„Szczoteczka przyszłości: rewolucyjna syntetyczna szczoteczka Volume Boost, która umożliwia nałożenie znacznie większej ilości tuszu już za pierwszym razem i dokładnie go rozprowadza - bez grudek i sklejania.
Zaawansowana formuła: unikalna formuła z mikrowłóknami jak gąbeczki by nadać każdej rzęsie z osobna nieprawdopodobna i niezwykle trwałą objętość.
Efekt: do 12x grubsze rzęsy za jednym pociągnięciem szczoteczki tylko od Avonu.
Odpowiedni dla wrażliwych oczu i osób noszących szkła kontaktowe”.
Pojemność to 10 ml.
Opakowanie jest ładne, praktyczne. Konsystencja jest może nieco rzadka, ale nie tworzy grudek, nie skleja, nie tworzy efektu owadzich nóżek. Rzęsy są pięknie rozdzielone, lekko uniesione i co najważniejsze nie są posklejane! Obietnica producenta o 12-krotnym pogrubieniu rzęs jest przesadzona, ale przy dwóch warstwach tuszu efekt jest zadowalający. Tusz nie podrażnia oczu.
Jak dla mnie produkt wart polecenia - za cenę 19 zł warto go nabyć, ale już za 34 zł (cena regularna) miałam lepsze.