Błyszczyki nakładane palcem należą do moich faworytów, dlatego postanowiłam wypróbować amerykańskie cudeńka firmy E.L.F. Dostrzegłam je na aukcjach internetowych, od razu zwróciły moją uwagę kolorowymi płaskimi puszkami. Kiedy zobaczyłam, jakie są ich smaki, miałam duże trudności z wyborem. Ostatecznie wybrałam Frosting Fantasy - pachnie lukrowanym ciasteczkiem i Melon Mayhem - według mnie jest to miodowa odmiana melona. Oprócz powyższych można dostać smaki: Cherry Bomb, Berry Pop, Mocha Maniac, Coconut Crazed oraz Candy Fix.
Z niecierpliwością czekałam na paczkę, a kiedy ją odebrałam, już po otwarciu koperty uwalniała się cudowna woń błyszczyków. Puszeczki mają pojemność 11 g. Sam produkt jest gęsty, troszeczkę opornie rozprowadza się na ustach i lekko się waży, ale jego cudowny zapach wynagradza wszystko. Do tego smakuje, a ze względu na gęstą konsystencję nie zjada się.
Kolory są półtransparentne, nadające lekko złotawe, brzoskwiniowe migoczące odcienie adekwatne do nazwy koloru.
Błyszczyk nie wysusza ust, trzyma się w miarę dobrze. Dostępne tylko na aukcjach internetowych z tego, co mi wiadomo. Cena jest bardzo przystępna. Polecam go, mimo że nie ma właściwości wybitnie nawilżających, ale warto wypróbować choćby dla zapachu i smaku.
Producent | E.L.F. Eyes Lips Face |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |