Top Shop na wiosnę - lato 2010
MAŁGORZATA BOY • dawno temuWzory czerpane z natury jak u McQueena, duże kokardy na włosach jak u Jacobsa, drapowania, dziewczęcy urok, kobiecy szyk – to wszystko znajdziecie w wiosennej kolekcji Top Shop na rok 2010.
Przyznam, że na każdą nową linię brytyjskiej marki czekam zawsze z niecierpliwością. W mojej szafie też ubrań z Top Shopu jest najwięcej. Kiedy szybko muszę zakupić coś w przystępnej cenie i co w dodatku będzie się nadawało na „wielkie” wyjście nie zastanawiam się i ruszam do Złotych Tarasów na 1 piętro jak zahipnotyzowana. Jeszcze lepiej jest w Londynie, gdzie na Oxford Street w chyba największym sklepie Top Shopu jaki widziałam potrafię spędzić kilka godzin na każdym piętrze. Dlatego tak ubolewam nad faktem, że w naszym rodzimym Top Shopie mamy tak niewielki wybór, ale co tam… Dobrze, że w ogóle go mamy.
Patrząc na te zdjęcia kolekcji wiosenno – zimowej mam wrażenie, że to wszystko już gdzieś widziałam. Te sukienki w kwiatki, postrzępione jeansy, haremki. A jednak i tak znalazłabym kilka ubrań, które natychmiast zabrałabym do swojej garderoby. I być może nie ma co tutaj analizować. Być może właśnie taki jest Top Shop – niezmiennie uzależniający, jak Coca – Cola, nawet kiedy smak pozostaje ten sam…
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze