Nóż którym nie da się nikogo zadźgać
KATARZYNA PURA • dawno temuBywa, że noże znajdujące się w każdej kuchni zaczynają służyć innym celom niż siekanie pietruszki. Aby zmniejszyć obroty kilku zakładów pogrzebowych pan Cornock ze Swindon w Wielkiej Brytanii wynalazł „pierwszy” nóż, którym nie da się nikogo zadźgać i zrobić sobie nawet najmniejszej ranki.
Idea, która przyświecała wynalazcy jest niewątpliwie szczytna. Któż nie chciałby uniknąć przypadkowych skaleczeń lub odrobinę mniej losowych morderstw w kuchni?
To prawda, że noże kuchenne stają się niekiedy narzędziami zbrodni i mają swój niechlubny udział w niektórych kłótniach małżeńskich. Jednak czy naprawdę da się zastąpić wszystkie noże w domu takimi fikuśnymi gadżetami?
To zresztą nie jedyne „ale”. Ciekawy jestem jak zareagowaliby Wasi domownicy gdybyście nagle wymienili wszystkie noże na te widoczne na zdjęciu. Z drugiej strony, jeżeli to my zostaniemy zaskoczeni podobną podmianą to może najwyższy czas zastanowić się nad własnym zachowaniem.
No i wreszcie ten „pierwszy” w nazwie noża. Dokładne oględziny szuflady ze sztućcami pozwoliły mi odkryć tzw. „noże do masła”. Ten przydatny gadżet występuje w kilku wariantach. Nie wiem jak brytyjskie, ale polskie stołówki mają do zaoferowania także egzemplarze przystosowane do cięcia (bez ząbków).
Nie zrozumcie mnie źle. Jak wspomniałem idea jest słuszna, ale mam wrażenie, że w tym wypadku została użyta jako chwyt marketingowy. Gadżet ma kosztować od 40 do 50 Funtów. Tak drogi odpowiednik noża do masła nie znajdzie miejsca w mojej kuchni.
źródło: Marek, Gadżetomania
Ten artykuł nie ma jeszcze komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze