O ile w zimie chętnie używam gęstych odżywek, a nawet masek do włosów, bo zmęczone suszeniem i czapkami wyglądają smętnie, o tyle w lecie przerzucam się na lekkie odżywki, najlepiej na takie, które nie obciążają włosów i nie wymagają spłukiwania.
Przyczyna jest trywialna – w lecie staram się nie suszyć włosów suszarką, czekam, aż wyschną same, a lekka odżywka pomaga mi w ich rozczesaniu, podczas gdy ciężka sprawia, że włosy leżą przy głowie. Próbowałam kilku i w zasadzie wszystkie się sprawdziły, ale niedawno odkryta odżywka z serii Wella SP podoba mi się jeszcze bardziej.
Przede wszystkim, zachwyca mnie konsystencja. Jest lekka, a do nakładania odżywki nie używam rąk, ale rozpylacza, który pomaga rozprowadzić preparat na włosach. Szarpanie palcami plączących się pukli nie należy do rozrywek. Co ważne – z odżywką nie da się przesadzić. Spróbowałam – po prostu zapomniałam, że już ją nałożyłam i zaczęłam oprysk drugi raz. Zorientowałam się po chwili i byłam w zasadzie gotowa na ponowne mycie głowy, ale postanowiłam zaryzykować. Kiedy włosy wyschły, okazało się, że wyglądają tak samo dobrze, jak po pojedynczej dawce środka.
Spray sprawia też, że odżywka wolniej się zużywa. 125 ml preparatu tego typu wystarczało mi najdalej na 2 miesiące – tutaj nie doszłam do połowy po 6 tygodniach.
Czy odżywka sprawiła, że moje włosy są lepiej nawilżone? Trudno powiedzieć, bo nie wystawiam ich na słońce ani nie suszę, ale na pewno są w doskonałym stanie. Nie ma też kłopotu z ich rozczesywaniem.
Zapewne niejedna z czytelniczek zna preparat o podobnym działaniu za 1/2, a może nawet i 1/10 tej ceny (choć w to ostatnie wątpię). Ja jednak doceniam jej delikatne działanie, łatwość stosowania i przyjemny, nie drażniący aromat. Dlatego daję maksymalną ocenę.
Produkty Wella SP dostępne są w wybranych salonach fryzjerskich.
Producent | Wella |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: bez spłukiwania |
Przybliżona cena | 67.00 PLN |