Doświadczenia z Bielendą miałam niewielkie. Poza fantastycznym mleczkiem do demakijażu nie miałam z tą marką styczności. Podczas poszukiwań jakiegoś balsamu do ciała, w oczy rzuciło mi się właśnie masło z czarnej oliwki. Co prawda miałam niezbyt miłe wspomnienia z innymi masełkami, jednak zaryzykowałam. Teraz już wiem, że była to dobra decyzja.
Pierwsze, co mnie urzekło w tym masełku to zapach, który zresztą utrzymuje się dość długo. Mi przypomina on oliwkę i bez. Konsystencja jest zwarta – w innych masłach przeszkadzało mi to, że były za rzadkie. Masło bardzo dobrze się rozprowadza, jakby z poślizgiem i szybko się wchłania.
Skóra po maśle jest bardzo dobrze nawilżona i gładka. Dobrze sprawdza się także na kolanach i łokciach, po kilku zastosowaniach po podrażnieniach nie ma śladu.
Kosmetyk jest średnio wydajny, ale wydaje mi się, że jest to cecha wszystkich masełek.
Producent | Bielenda |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |