Gwen Stefani to kolejna gwiazda, która stawiając pierwsze kroki w świecie mody, postanowiła również firmować swoim nazwiskiem perfumy. Pomysł może nie oryginalny, ale za to jak intratny - perfumy sygnowane nazwiskami sław na całym świecie sprzedają się świetnie. Jeśli chodzi o „zapachy gwiazd” jestem generalnie bardzo sceptyczna, zdecydowanej większości zapachów nie użyłabym nawet, gdyby ktoś mi za to zapłacił. Tymczasem perfumy L (pierwszy zapach z serii a L.A.M.B fragrance, czyli Love, Angel, Music, Baby) początkowo przyjemnie mnie zaskoczyły - zapach wcale nie okazał się ani mydlany, ani zbyt ciężki, ani odpychający, jak to bywało do tej pory.
L to kompozycja kwiatowo-owocowa, w śród nut zapachowych znajdziemy między innymi hiacynt, frezję, fiołek i różę. Na tle mdłych, nijakich zapachów L prezentuje się dość ciekawie - do czasu. Zapach właściwie się nie rozwija, jest dość trwały, ale po dwóch godzinach pachnie tak samo, jak na początku. Stefani widziała swój zapach jako świeży i lekki. Mnie jednak wydał się nieco zbyt intensywny. Może nie tyle zbyt intensywny jako taki, ale niezmienna woń nut zapachowych jest się nieco nachalna. Z racji tego, że jest dość mocny, woń zaczyna po jakimś czasie drażnić. Zwolenniczki intensywnych, kwiatowych zapachów powinny jednak czuć się usatysfakcjonowane.
Nuty zapachowe:
- gruszka, frezja, hiacynt, fiołek,
- róża, jaśmin, kwiat pomarańczy, konwalia, groszek pachnący,
- plumeria, piżmo, heliotrop, brzoskwinia.
Cena dotyczy pojemności 30 ml.
Producent | Gwen Stefani |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 90.00 PLN |