'Lekki jak piórko puder obdarza skórę słonecznym blaskiem a maleńkie mikrocząsteczki okrywają ją złotą poświatą. Dzięki zmikronizowanym cząsteczkom uzyskanym w procesie wielokrotnego mielenia ma właściwości wygładzające, wypełnia nawet najdrobniejsze zmarszczki i bruzdy. Pokryte silikonem sferyczne cząsteczki zapewniają perfekcyjną przyczepność i kremowo-aksamitną konsystencję. Zawarte w produkcie Ceramidy 2 oraz Oligopeptydy wzmacniają i odbudowują naturalną barierę ochronną skóry, przez to utrzymują wodę wewnątrz skóry i poprawiają nawilżenie. Wyciąg z Dębu Korkowego ma właściwości wygładzające i liftingujące a także zapobiega utracie wody i składników odżywczych. Idealny do modelowania twarzy. 12 g'.
Kiedyś nie wyobrażałam sobie makijażu bez różu do policzków, ale odkąd wykonuję tylko naturalny makijaż typu nude róż zamieniłam na puder brązujący. Miałam bardzo złe doświadczenia z bronzerami, bo wyglądały sztucznie, były pomarańczowe, ceglaste lub dawały zbyt opalizujący efekt, przez co skóra wyglądała nieestetycznie, a twarz na starszą.
Po puder Rouge Bunny Rouge w odcieniu o niezwykle brzmiącej nazwie „W Dolinie Skąpanej Rosą" sięgnęłam ze względu niezwykle jasny odcień, który przypomina bardziej zwykły puder, aniżeli typowy bronzer. Zaznaczam, że mam cerę jasną i zależało mi jedynie na delikatnym zaznaczeniu kości policzkowych.
Kolor okazał się niesamowicie naturalny, na skórze przyjmuje odcień lekko biszkoptowy, bez żadnych niepożądanych pomarańczowych, tudzież złoto-żółtych barw.
Wygląda tak naturalnie, że pokusiłam się o używanie go nie tylko na policzki, ale i na całą twarz. Ożywia cerę, modeluje, fajnie wyrównuje koloryt, zakrywając nie odcina się od skóry, tak jak wiele pudrów. Uwielbiam też efekt wygładzonej skóry.
Absolutnie tym bronzerem nie da się zrobić sobie krzywdy, czy postarzyć o kilka lat, czy namalować sztuczną opaleniznę. Pomimo, że mam tłustą cerę, która dotąd nie lubiła się z bronzerami, to w tym przypadku skóra wygląda bardzo estetycznie w ciągu całego dnia.
Puder ma w sobie delikatne, maleńkie drobinki, które na skórze nie są widoczne, a wręcz przeciwnie puder lekko matuje skórę. Jest trwały, nie wymaga u mnie poprawek przez cały dzień. Nie zauważyłam aby codzienne stosowanie wywołało wysuszenie skóry.
Oprócz działania, zauroczyło mnie także opakowanie, czyli bardzo oryginalna koralowa puderniczka. W środku jest duże, wygodne lusterko i gąbka, która jest bardzo cienka i zupełnie nie nadaje się do użycia. Do jego aplikacji polecam używać dużego, miękkiego pędzla z naturalnego włosia. Przyjemny jest także fakt, że puder nie osypuje się, ani nie kruszy przy omiataniu pędzlem. Dzięki temu jest wydajny i starczy mi na lata.
Polecam osobom, które mają jasną karnacją, unikają słońca, a jednocześnie chciałyby nadać twarzy wyrazu, smukłości. Uważam, że jakość tego kosmetyku w 100% dorównuje jego cenie.
Producent | Rouge Bunny Rouge |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Pudry prasowane |
Przybliżona cena | 195.00 PLN |