Krem BB to kosmetyk, który chętnie używam w dni kiedy nie muszę używać podkładu. Z reguły taki kosmetyk spełnia moje oczekiwania co do wyrównania kolorytu cery i matowania. Ważne jest dla mnie także to, aby jego odcień był podobny do mojej jasnej skóry.
Nie będę ukrywać, że nigdy nie przepadałam za kosmetykami z linii Under Twenty i obawiałam się, że ten krem BB nie będzie zbyt dobry. Okazało się że, co prawda nie jest mistrzem w swojej kategorii, ale zasługuje na dobrą ocenę.
Używam odcienia 01 Jasny Beż i jest on idealny dla mojej karnacji (jest on dość jasny i trzeba mieć to na uwadze przed zakupem). Strasznie ciężko jest mi dobrać odpowiedni odcień takiego kremu, bo zwykle nawet najjaśniejsze kolory z palety tak naprawdę są zbyt ciemne i nienaturalne. Za to, że producent pomyślał o bladolicych użytkowniczkach swojego produktu należy się duży plus!
W składzie zawiera algi, kwas hialuronowy i filtry UV o nieznanej wartości, czyli raczej bardzo niskie. Pachnie delikatnie i charakterystycznie dla specyfików z tej linii. Opakowanie jest klasyczne, 75ml tubka z klapką, ale design mi się nie podoba. Za dużo jest tu napisów i to w dodatku w dwóch językach, wszystko miesza się i w zasadzie trudno odnaleźć potrzebne informacje Minimalizm byłyby w tym przypadku mile widziany.
Jak zapewnia producent ten krem jest multifunkcyjny: nawilża, matuje, wygładza skórę, maskuje niedoskonałości, wyrównuje koloryt skóry i nadaje jej naturalny wygląd.
Z pośród wszystkich wymienionych funkcji nie zgodzę się z jedną: krem nie matuje, a przynajmniej mojej tłustej cery. Bez oprószenia pudrem nie da rady, bo twarz od razu po nałożeniu świeci się jak żarówka. Poza tym konsystencja kremu jest dosyć odżywcza i pozostawia tłustawy film, który znika jedynie wtedy, gdy użyję pudru. Niestety całkowity mat mam zapewniony w ten sposób jedynie na ok. 4 godziny, bo później cera znowu zaczyna się widocznie błyszczeć. To dla mnie duża niedogodność aczkolwiek klasycznych kremów BB, które tak się u mnie nie zachowują jest bardzo niewiele.
Dalej jest już lepiej. Rzeczywiście nawilża i wygładza, nie zapycha porów, lekko maskuje niewielkie niedoskonałości ( nie polecam go do cery bardzo problematycznej z widocznymi wypryskami), ładnie wyrównuje koloryt skóry i sprawia, że wygląda ona naturalnie. Nie wiem jednak jak krem radzi sobie z cerą trądzikową, bo nigdy nie miałam tego problemu.
Myślę, że cery suche i normalne będą z tego kosmetyku zadowolone. Natomiast tłuste i mieszane trochę mniej, ale i tak myślę, że spokojnie można go wypróbować.
Skład:Aqua, C12-15 Alkyl Benzoate, Glycerin, Isopropyl Palmitate, Triethylhexanoin, Cetyl PEG/PPG-10/1 Dimethicone, Propylene Glycol, Polymethyl Methacrylate, Ethylhexyl Methoxycinnamate, Magnesium Sulfate, Polyglyceryl-4 Isostearate, Candelilla Cera, Ethylhexylglycerin, Triethoxycaprylylsilane, Butylene Glycol, Sodium Hyaluronate, Laminaria Saccharina Extract, Phenoxyethanol, Methylparaben, Parfum, Benzyl Alcohol, Linallol, Limonene, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Citronellol, Alpha-Isomethyl Ionone, Geraniol, Hydroxycitronellol, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Kremy koloryzujące |
Przybliżona cena | 16.00 PLN |