Informacja producenta brzmi: lekki krem nawilżający na dzień i na noc z olejkiem z drzewa herbacianego i tioxolone. Reguluje pracę gruczołów łojowych, działa antybakteryjnie i przyspiesza regenerację naskórka. Nawilża skórę, ma także działanie matujące. Wzbogacony jest wyciągami z łopianu, chmielu, rumianku, grzybów Shiitake oraz alantoiną i kolagenem, pomagającymi utrzymać jędrną, zdrową skórę.

Plastikowy słoiczek z kremem chroniony jest przez kartonik z folią ochronną. Lubię to, ponieważ mam pewność, że nikt do niego nie wsadzał palców. Zapach kremu jest bardzo specyficzny, ziołowy i dość intensywny. Na początku nie zachęcał, z czasem go polubiłam.

Konsystencja jest trochę żelowa, galaretkowata. Trzeba uważać, bo łatwo spada z palca. Jednak taka konsystencja sprawia, że krem jest bardzo lekki, błyskawicznie się wchłania, dobrze nawilża i koi cerę. Matuje na cały dzień, nie ściąga skóry.

Po ponad miesiącu stosowania skóra jest gładsza, wyskakuje na niej mniej niechcianych niespodzianek. Makijaż nałożony na niego nie roluje się, zauważyłam nawet, że podkład dłużej się utrzymuje.

Stosowany na noc sprawia, że budzę się z przyjemnie gładką buzią, jednak nie mogę stosować go co wieczór. Raz jakiś czas skóra wymaga jednak większego nawilżenia.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę