Gdy trądzik przypomniał mi o swoim istnieniu bardzo żałowałam, że ten kremik mi się skończył.
Naprawdę dobór kremu do cery trądzikowej jest bardzo trudny. Najczęstsze zastrzeżenia, jakie mam do kosmetyków tego typu to fakt, że wysuszają skórę i nie widać po nich żadnych efektów.
Wielokrotnie "nacięłam" się na kolorowe, reklamowane kosmetyki, dlatego powiedziałam dość i postawiłam na dermokomsetyki.
Celem kremu Bioderma ma być niedopuszczenie do zagęszczania się sebum i powstawania zaskórników, regulowanie łojotoku, działanie łagodzące. Sebium AKN wygładza naskórek i poprawia wygląd skóry. Ponadto krem ma bardzo przyjemną, nietłustą konsystencję, która dobrze się wchłania.
Przetestowałam i stwierdzam, że to prawda, zwłaszcza z tymi zaskórnikami (szczególnie zamkniętymi). Krem nie wysusza skóry wręcz sprawia wrażenie, że ją nawilża. Skóra po zastosowaniu tego preparatu jest świeża i odzyskuje zdrowy wygląd. Jest on bardzo delikatny a jednocześnie skuteczny.
Czy jest to antidotum na trądzik? Na pewno nie, ponieważ złotego środka nie ma. Sebium AKN jest doskonałym uzupełnieniem dla kuracji antytrądzikowej. Chce pozbawić złudzeń osoby, które jeszcze wierzą, że krem potrafi zdziałać cuda. Owszem pomoże, ale nie wyleczy trądziku.
Cena za 30 ml to około 50 zł. Nie na każdą kieszeń niestety.
Polecam jako uzupełnienie w leczeniu trądziku oraz osobom, które borykają się z zaskórnikami.
Producent | Bioderma |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: do cery trądzikowej |
Przybliżona cena | 50.00 PLN |