"Róż jest mieszanką naturalnych olejków oraz pudrów, która daje super miękkie, kremowo-pudrowe wykończenie o delikatnym, naturalnym kolorze. To magiczne zjawisko pojawiającego się rumieńca ożywi Twoją twarz subtelnym młodzieńczym blaskiem oraz dotykiem równomiernie zmieszanego koloru. Możesz go użyć również na usta. Zawarty w nim Skwalen ma właścwości mocno nawilżające a Olejek ze Słonecznika, Jojoby oraz Serc Palmowych właściwości zmiękczające skórę. Oliwa z Oliwek opóźnia proscesy starzenia i zmiękcza naskórek. 4 ml".
W różach w kremie najbardziej lubię to, że w przeciwieństwie do ich bardziej tradycyjnych odpowiedników, czyli róży pudrowych, są idealne do użycia pięć minut przed wyjściem. Zbędne są pędzle, wystarczą palce, a przy tym nie potrzeba wcześniej nakładać podkładu i pudru.
Zimą właściwie całkowicie rezygnuję z używania pudru, natomiast ciężko się mi obyć bez podkreślenia kości policzkowych. Wtedy właśnie z pomocą przychodzi mi róż w sztyfcie Rouge Bunny Rouge.
To mój pierwszy kosmetyk tej marki, a mój odcień to Vermeer. W sztyfcie wygląda na dość cukierkowy róż, natomiast po rozprowadzeniu na skórze przyjmuje barwę ciepłą, lekko wpadającą w brzoskwinię. Kolor jest bardzo twarzowy, naturalny, a przy tym ładnie odświeża skórę i odmładza twarz. Mimo, że kosmetyk jest w sztyfcie, to konsystencja pozwala na łatwe rozprowadzanie na skórze. Dobrze się stapia ze skórą, nie pozostawiając nieestetycznych plam czy kolorystycznych nierówności
Wykończenie jest półtransparentne, lekko pudrowe. Można łatwo stopniować intensywność koloru.
Nie jest to taki tłusty róż w kremie, który podkreśla rozszerzone pory, co jest ważne dla mnie posiadaczki cery tłustej. Nakładam go o piątej rano na nakremowaną twarz i mniej więcej do godziny 16-tej mam piękny, naturalny rumieniec na twarzy. Nalożenie na niego odrobiny transparentnego pudru sprawia, że utrzymuje się właściwie aż do demakijażu.
Na koniec kilka słów na temat zapachu i opakowania. Uwielbiam jego lekko słodki, waniliowy, a przy tym delikatny aromat. Opakowanie jest bardzo gustowne, to urocze czarne pudełeczko z elementami białych kwiatków. Jedynie nie spodobało mi się to, że dość ciężko otwiera się zatyczkę.
Jest to jeden z najlepszych róży w kremie, jakie mam w swojej kolekcji. Polecam!
Producent | Rouge Bunny Rouge |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Róże w sztyfcie |
Przybliżona cena | 135.00 PLN |