Mam w swojej kolekcji kilka lakierów z brokatem, bo od czasu do czasu, na specjalną okazję lubię dodać większego błysku paznokciom.
Lakier z linii Blink Blink zainteresował mnie już w momencie premiery - krótko po niej dostałam egzemplarz w kolorze nr 5, czyli karmelowy beż z mnóstwem brokatu. Kolor nie był trafiony, nie jestem miłośniczką takich barw, gdybym miała okazję sprawdzić jak ten lakier spisuje się w przypadku innego koloru to byłabym bardziej zadowolona. Co się zaś tyczy brokatu to jest on gruby i bardzo widoczny, daje dokładnie efektu blink blink. Jeśli nie lubicie lub nie możecie sobie pozwolić na tak widoczny manicure to nie jest to lakier dla Was.
Technicznie lakier spisuje się dobrze. Pędzelek jest dość płaski, a konsystencja wprost idealna, więc nakładanie jest szybkie i bezproblemowe. Nie trzeba długo czekać aż wyschnie, bo robi to naprawdę szybko - to zaleta tym bardziej, że nie obyło się bez nałożenia aż trzech warstw. Jedna daje minimalną ilość koloru i widać prześwity, z drugą jest już lepiej, ale dopiero po dodaniu trzeciej byłam zadowolona.
Trwałość jest dokładnie taka sama jak innych lakierów – 4 dni. Niestety zmywanie nie należy do najprzyjemniejszych, ale to standard w przypadku lakieru z brokatem.
To nie jest mój ulubiony lakier tego typu. Są od niego lepsze, ale nie zniechęcam. Jeśli lubicie błysk na paznokciach to wypróbujcie któryś z odcieni z palety.