Rozświetlacz do twarzy to nie jest obowiązkowa pozycja w mojej kosmetyczce, bo jako posiadaczka skóry tłustej boję się dodatkowego błysku, jaki taki kosmetyk może mi dać. Myślałam tak dopóki nie wypróbowałam pudru rozświetlającego Lumi Magique w odcieniu 01 Rose Boudoir! Jestem z niego tak zadowolona, że chyba zagrzeje on u mnie miejsce na długo.

Bardzo podoba mi się to, że nie robi tzw. efektu bombki, w zamian daje lekko połyskująca poświatę, która w żadnym wypadku nie wygląda tandetnie i sprawdzi się w zasadzie w każdym makijażu. Drobinki nie rzucają się w oczy, są subtelne, śmiało można nakładać ten puder na co dzień, a nie tylko na imprezy.

Konsystencji mam nic do zarzucenia. Nie przetłuszcza nadmiernie i nie zapycha porów – naprawdę nadaje się do tłustej cery. Nie osypuje się, nie przypomina mąki i łatwo się nakłada odpowiednim pędzlem. Ja używam skośnie ściętego pędzelka, a puder nakładam na kości policzkowe, a poniżej trochę różu. Dodaje to uroku i wygląda świeżo.

Opakowanie nie rzuca się w oczy - prosta, zwykła puderniczka. Nie ma lusterka ani aplikatora i dla mnie to dobrze. Nie potrzebuję wymyślnych puzdereczek, dodatkowych gąbeczek czy pędzelków, choć pewnie część z was stwierdzi, że opakowanie wygląda tandetnie. Dla mnie to nieważne, bo kosmetyk jest po prostu świetny i ciężko mi sobie nawet wymarzyć coś lepszego.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam!

4.25

Ocena na postawie 1 opinii Zobacz opinie

Oceń produkt Dodałeś już ocenę