Jestem w nich po prostu zakochana. W moim chłopaku i w tym zapachu. Używał do tej pory różnych perfum, ale tylko te przykuły moją uwagę i... spodobały mi się do tego stopnia, że powiedziałam: "te albo żadne". Odtąd nie ma wyboru. A że on przepada za nimi tak samo jak ja, ten radykalizm nie jest dla niego żadną karą.
Nie wyobrażam sobie go już pachnącego niczym innym, a moje słowa potwierdzi każda dziewczyna, którą również zniewolił Armani. Jestem nimi zafascynowana do tego stopnia, że sama lubię się nim spryskiwać. Uwielbiam je też na sobie. Dodam, że są bardzo trwałe.
Powstały w 1998 roku, był pierwszym (i według mnie najbardziej udanym) dzieckiem serii Emporio - zarówno w kategorii zapachów męskich, jak i damskich. Potocznie mówi się o nim "szary", choć może dokładniej byłoby "czarno-szary", ze względu na kolor flakonu. Kształtem nie odbiega on od pozostałych, jest to okrągły, stojący walec.
Opakowanie jest jednocześnie i bardzo proste, i tajemnicze, trafnie oddające zapach perfum. Jaki on jest? Niezwykle męski, seksowny, ale i delikatny. Naturalny, stabilny, ale też wyrafinowany.
Przymiotniki te określają ideał współczesnego mężczyzny, o którym marzy (prawie) każda kobieta. Więc to zapach ideału. Dobrze, że już go znalazłam!
Nuty zmysłu: bergamotka, mandarynka, jabłko; nuty serca: bazylia, szałwia, kardamon, cyklamen, wetiwer; nuty bazy: drzewo cedrowe, drzewo sandałowe, piżmo, bób tonka.
Producent | Giorgio Armani |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, po goleniu oraz perfumy dla niego |
Przybliżona cena | 170.00 PLN |