Ma odżywiać, wygładzać i rozświetlać, przeznaczony do długich, pozbawionych energii włosów.
Mam ciemnobrązowe, bardzo cienkie włosy, zniszczone farbowaniem kilka miesięcy temu (kolor czerwono brązowy, później brązowy).
Krem stosowałam po umyciu włosów bez odżywki i świetnie się po nim rozczesywały, jednak dużym zaskoczeniem dla mnie był sam kosmetyk. Po wyciśnięciu na dłoń mieniący się perliście, po rozsmarowaniu na rękach wyglądały jak po tandetnym balsamie rozświetlającym do ciała.
Po nałożeniu na lekko podsuszone włosy, drobinki nadal widać, ale po wysuszeniu i rozczesaniu trzeba się mocno przyjrzeć żeby je zauważyć.
Efekt jest bardzo ciekawy, krem wydobył starą farbę z moich włosów, kolor jest głębszy, czerwonawy odcień lekko prześwituje dając ładny połysk. Kosmetyk faktycznie wygładza i rozświetla, mimo pierwszego wrażenia jest to naturalny efekt. Mam proste włosy, lekko wywijające się na zewnątrz przy końcach i ten skręt został bardzo fajnie podkreślony.
Właścicielki kręconych włosów będą bardzo zadowolone.
Krem nie jest tłusty, nie obciąża włosów, nie musze ich myć częściej niż zwykle. Opakowanie funkcjonalne, zapach przyjemny.
Odejmuję jednak punkt za cenę i te świecące drobinki. Trzeba uważać żeby nie pobrudzić nimi twarzy...
Producent | L'Oreal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: bez spłukiwania |
Przybliżona cena | 18.00 PLN |