W poszukiwaniu czegoś niedrogiego i działającego intensywniej niż zwykle, a zarazem poprawiającego wygląd cery zimą, trafiłam na półkę kosmetyków Dax. Mój wzrok przykuła maseczka w maleńkiej saszetce i za maleńką cenę, ledwie przekraczającą 1zł. Oczywiście od razu wylądowała w koszyku.
Saszetka faktycznie jest maleńka, ale jak się okazało jej zawartość spokojnie starcza na 3 – 4 użycia. A to za sprawą konsystencji – jest to bardzo gęsty i silnie skoncentrowany krem, rzekłabym, że także nieco tłusty, ale zimą można to wybaczyć.
Aby zadowolić całą twarz wystarczy znikoma ilość specyfiku, który po 10 minutach można wklepać w skórę (to polecam właścicielkom skóry suchej i odwodnionej) albo spłukać wodą lub przetrzeć twarz tonikiem (taka technika wskazana jest przy cerze tłustej i mieszanej).
Działanie maseczki jest skuteczne, choć trzymanie jej na twarzy nie było zbyt komfortowe. Kosmetyk ma dziwaczny, oleisto-oliwkowy zapach i blokuje oddychanie skóry, która po prostu poci się. Ale efekt jest niezły. Cera odzyskuje blask, miejscowe przesuszenia, łuszczące się skórki, strupki, zaczerwienienia – wszystko znika. Skóra jest odżywiona i nawilżona, miękka i aksamitnie gładka.
Na uwagę zasługuje też bogactwo witamin, aminokwasów, minerały, ekstraktów m.in. z miodu, dzikiego szafranu i migdałów.
Dobra rzecz za rozsądną cenę.
Producent | Dax Cosmetics |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 1.00 PLN |