Kiedy ścięłam włosy z długich na sięgające połowy szyi, postanowiłam układać je za pomocą żelu. Wcześniej nie używałam takiego kosmetyku, musiałam się więc w niego zaopatrzyć. Na pierwszy ogień poszedł produkt firmy Wella - Massive żel. W moim wyborze swoje zrobiła telewizyjna reklama, pod wpływem której zakupiła go moja koleżanka. Ona z kolei poleciła go mnie. Nie miałam doświadczenia, więc posłuchałam jej rady i nabyłam ten żel.
Produkt zapakowany jest w wygodną tubkę z klapką. Opakowanie jest według mnie bardzo młodzieżowe. I choć jestem nastolatką, jego jaskrawo pomarańczowa barwa z czarnymi liniami wyglądającymi jak kołtun splątanych włosów po prostu mnie odpychają. To jednak rzecz gustu. Na początku nie ma problemu z wyciśnięciem odpowiedniej ilości żelu, później można ściągać nakrętkę, ja na koniec rozcięłam tubkę i wydobyłam z niej całkiem sporą ilość produktu.
Kosmetyk pachnie intensywnie, ale bardzo ładnie - owocowo, trochę słodko, a zapach utrzymuje się na włosach, może nawet kłócić się z perfumami. Zawiera ślicznie błyszczące drobinki, ale na włosach one giną. Konsystencja jest gęsta, trochę jakby kremowa, ale kleista. Lepi się do rąk i skleja włosy. Jednak jest dość wydajny. U mojej koleżanki, która miała podobną do moich długość grubych włosów sprawdził się dość dobrze. Przy moich cienkich i delikatnych wyglądał źle. Przestałam go używać.
Na tym jednak nie zakończyła się moja przygoda z żelem Welli. Później ścięłam włosy na całkiem krótkie i znów po niego sięgnęłam. I poszło mi znacznie lepiej, ale nadal nie dobrze. Włosy sklejał, ale fryzura trzymała się bardzo długo, nawet 10 godzin, później próbowałam go wyczesać. I tu pojawił się następny problem - wyczesanie go, mimo zapewnień producenta, jest bardzo trudne. Włosy należy rozczesywać delikatnie i powoli, inaczej zostaną mocno uszkodzone. A tego im wcale nie trzeba, bo sam żel wystarczająco je niszczy i wysusza.
Produkt nadaje się tylko do krótkich włosów, które zanim zdąży zniszczyć, zostaną ścięte. Można dzięki niemu ułożyć wyłącznie mocno wystylizowane, sztywne, po prostu "murowane fryzury", którym brakuje naturalności. Ładnie, ale zbyt intensywnie pachnie i ma wygodne, choć brzydkie opakowanie. Zużyłam całą tubkę, ale na pewno więcej go nie kupię. Teraz, kiedy nabyłam już doświadczenia w kosmetykach do stylizacji, wiem, że istnieją żele o niebo lepsze od Massive żel z serii Shockwaves. Za tą cenę można oczekiwać znacznie więcej.
Producent | Wella |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: żele |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |