Wybierając się do pierwszego lepszego supermarketu bądź drogerii spotykamy się z ogromnym wyborem mydeł w płynie. Nie posiadam swojego ulubieńca, więc zawsze staram się wybrać coś nowego. Tym razem wzrok zawiesiłam na mydle Luksji. Co prawda nie przepadam za gruszkami, ale niestety nie znalazłam innego zapachu z tej serii. Tak więc mimo wszystko postanowiłam je wypróbować.
Na opakowaniu producent pisze:
"Soczyście owocowe mydło w płynie Luksja Fruity o zapachu gruszki da Ci uczucie błogiego odprężenia i zapewni Ci dobre samopoczucie. Produkt przebadany dermatologicznie". Jak można się domyślić odprężenie i dobre samopoczucie, które mogłoby w nas wzbudzić mydło to wielka bujda na kółkach. Natomiast zapach kosmetyku jest zdecydowanie świeży i tutaj muszę dodać, że nie poleciłabym go osobom, które nie przepadają za gruszkami, bowiem aromat jest bardzo wiernie oddany, a w połączeniu z typowym mydlanym aromatem wprost nie do zniesienia jak dla mnie. Mimo to moi rodzice byli bardzo zadowoleni i jestem pewna, że jeśli spotkam inne zapachy na pewno je wypróbuje.
Kosmetyk mieści się w ładnym plastikowym opakowaniu z dość szerokim, białym dozownikiem. Ładnie się prezentuje, a jego pojemność to aż 500 ml, więc na pewno prędko się nie skończy.
Konsystencja typowa dla mydeł w płynie. Na szczęście ani nie za rzadka ani nie za gęsta, po prostu w sam raz. Mydło bardzo dobrze się pieni, wystarczy niewielka ilość, aby umyć porządnie całe dłonie. Dobrze radzi sobie ze wszelkimi zanieczyszczeniami.
Podsumowując uważam produkt za bardzo udany, a sympatia do jego zapachu pozostaje już kwestią indywidualną. Jednym się podoba, innym nie.
Dodam jeszcze, że razem z owym mydłem otrzymałam gratis opakowanie uzupełniające o podobnej pojemności.
Producent | Luksja |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Mydła |
Przybliżona cena | 4.00 PLN |