W okresie jesienno–zimowym, mimo tego, że mam cerę mieszaną, ze skłonnością do trądziku i wszelakich innych „cudów” (mimo moich 29 lal), staram się używać „cięższych” preparatów pielęgnujących, które przede wszystkim ochronią skórę przed nieprzyjaznymi warunkami zewnętrznymi, jak i wysuszającym działaniem centralnego ogrzewania. Ze względu na właściwości mojej cery, dość ciężko jest mi dobrać krem, który nie spowoduje uczulenia, wysypu „niespodzianek”, a jednocześnie porządnie odżywi i ochroni skórę. No i jeszcze nie spowoduje, że twarz będzie błyszczała, jak wysokowatowa żarówka…
Ujędrniający krem odżywczy na dzień Effectival Dermedic’a wpadł w moje ręce wraz z kremem na noc z tej samej serii. Kosmetyk ten (przeznaczony do skóry wrażliwej, każdego typu po 25 roku życia). Zawiera m. in. olej z awokado i witaminę E (które nawilżają i podnoszą efektywność enzymów komórkowych – opóźniając procesy starzenia). Dzięki antyoksydantom i filtrom (UVB / UVA 12) chroni przed słońcem i fotostarzeniem skóry. Kosmetyk dostępny jest w aptekach.
Opakowanie zawiera 50 ml kremu. Jego konsystencja jest lekka, dzięki czemu wspaniale, całkowicie się wchłania, nie zostawiając tłustej warstwy. No, oczywiście o efekcie matowania nie ma mowy – jednak twarz nie błyszczy się, a gdy po jakimś czasie zatęsknię za matem, sięgam po bezbarwny puder. No, niestety, czynność tę muszę powtarzać co jakiś czas… Ponieważ z pudru nie robi się klucha, przypuszczam, że – zgodnie z zapewnieniem producenta – nadaje się pod bardziej „wyrafinowany” makijaż.
Cera po użyciu kremu robi się delikatna, gładka i nabiera ładnego kolorytu. Najważniejsze dla mnie jest to, że po jego zastosowaniu nie pojawiły się na mojej twarzy żadne podrażnienia, czy wysypki. Dodatkowo, drobne uszkodzenia naskórka szybko się zagoiły. Krem jest dostatecznie wydajny, a jego zapach nie drażni nosa.
Ujędrniający krem Effectival sprawdza się na mojej skórze w warunkach atmosferycznych charakterystycznych dla jesieni, czy zimy. Nie odważyłabym się jednak stosować go w cieplejsze dni – zapewne byłabym widoczna z daleka, jako niewielka świecąca latarnia morska.
Generalnie kosmetyk ten jest dobry. Pewnie wiele z Was, posiadaczek mieszanych i tłustych cer, wzdrygnie się jednak na myśl o tym by na dzień wysmarować twarz jakimś odżywczym mazidłem. Ja również niechętnie sięgałam po tego typu kremy. Prawda jest jednak taka, że matując buzię w okresie jesienno–zimowym możemy sobie bardziej zaszkodzić: powodujemy bowiem, że skóra zaczyna bronić się przed nadmiernym wysuszaniem i wytwarza dodatkowe „porcje” sebum. Jeśli mimo to Was nie przekonałam, polecam użycie tego kremu w czasie, gdy macie zamiar poleniuchować w domu – ot, jako swego rodzaju kurację odżywczo–regenerującą na dzień. W krótkim czasie skóra odwdzięczy się Wam na pewno swoim wyglądem i kondycją.
Producent | Dermedic |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: z filtrami UV |
Przybliżona cena | 38.00 PLN |