„Krem do twarzy i ciała z wysokim filtrem przeciwsłonecznym SPF 50+, przeznaczony dla skóry normalnej i wrażliwej. Krem przeciwsłoneczny łączy w sobie potrójne działanie: ochronę przeciw promieniowaniu UVB/UVA na powierzchni skóry, nawilżenie, ochronę komórek w głębi naskórka.
Produkt przebadany klinicznie na skórze wrażliwej, hipoalergiczny. Zawiera filtr chemiczny Tinosorb M zapewniający ochronę przed promieniowaniem UVB/UVA; opatentowany kompleks AquasponginesR zapewniający właściwy poziom nawilżenia; połączenie witaminy C i witaminy E, aby ochronić komórki w głębi naskórka . Lekka, niewidoczna, nawilżająca konsystencja stapiająca się ze skórą nie powoduje powstawania zaskórników. Nie pozostawia białych śladów, ani tłustej warstwy. Wodoodporna formuła. Fluid zawiera wodę termalną Uriage, naturalnie bogatą w oligoelementy i sole mineralne”.
Jestem posiadaczką tłustej, łojotokowej cery i właściwie nie powinnam sięgać po inne filtry przeciwsłoneczne, aniżeli przeznaczone specjalnie do skóry tłustej, jednak producent tak zachwala w opisie niezwykle lekką konsystencję, że postanowiłam zaryzykować z tym filtrem.
Od razu spodobała mi się wygodna tuba w ładnej pomarańczowej, słonecznej kolorystyce. Nie jest bez znaczenia także to, że otrzymujemy 50 ml kosmetyku, a nie 40, tak jak u innych wiodących producentów dermokosmetyków z filtrami. Ten krem nie jest taki lekki, nie rozpływa się w dłoniach jak fluid, ale na skórze rozprowadza się pięknie. Ma lekko śmietankową konsystencję, super stapia się ze skórą nie robiąc białych plam, czy smug. Na początku przy nakładaniu lekko bieli skórę, ale po chwili koloryt na twarzy wyrównuje się. Nie wiem, czy to tylko moje wrażenie, ale krem ma chyba właściwości rozświetlające skórę i niweluje drobne niedoskonałości, bo moja cera po nałożeniu kremu wygląda lepiej - jest zadbana i promienna. Jest bardzo delikatny, nie podrażnia skóry, nie wywołuje miejscowego szczypania, czy uczucia maski na twarzy. Dodatkowo nawilża skórę i nie muszę stosować kremów nawilżających pod kosmetyk tak, jak zdarza mi się przy innych wysokich filtrach.
Kosmetyk z pewnością nie matuje skóry, ale z drugiej strony nie jest tłusty, ciężki, lepki i to mi wystarczy. Do matowania mam dobry puder mineralny.
Produkt znakomicie spełnia swoją podstawową rolę, czyli porządnie chroni skórę przed słońcem. Mi zdarza się używać kremu delikatnie pod oczy i nie zauważyłam podrażnień. Czasem używam go na skórę szyi i tu bardzo fajnie się aplikuje, krem nie warzy się i nie spływa.
Minusem produktu jest jego regularna cena, dlatego polecam szukać promocji - 70 zł to trochę dużo za krem z filtrem, tym bardziej, że trzeba go nakładać zawsze obficiej, niż zwykły krem, a ponadto należy robić to kilka razy dziennie. Ja rozwiązałam ten problem w ten sposób, że w największe upały używam SPF 50, a w pochmurne dni sięgam po tańsze filtry polskich marek o niższych faktorach (SPF 25 – 30).
Polecam wszystkim, którzy chcą mieć pewność solidnej ochrony skóry przed słońcem.
Producent | Uriage |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Kremy na dzień: z filtrami UV |
Przybliżona cena | 70.00 PLN |