Kupując tę maseczkę, nie spodziewałam się po niej zbyt wiele. "Marketowa" marka, niska cena, ale postanowiłam wypróbować. No i cóż, jest taka, jak się można było spodziewać, czyli ani nie zachwycająca, ani nie taka znowu beznadziejna.
Mam cerę mieszaną i kiedy się nią posmarowałam zaczęła mnie trochę piec twarz, jednak skóra nie była zaczerwieniona, wiec to chyba nie uczulenie. Tak czy inaczej, wydaje mi się, że osoby o cerze wrażliwej powinny z niej jednak zrezygnować. Po użyciu skóra staje się gładka i nawet nieźle odżywiona. Niestety, efekt ten nie utrzymuje się zbyt długo, maksymalnie 1 dzień - przynajmniej u mnie. Jeśli chodzi o zalety, to chyba byłoby na tyle. Mnie na początku podobała się jeszcze konsystencja, ale okazało się, że strasznie trudno ją zmyć!!! Natomiast o zapachu nie będę się rozpisywać - jednym może się podobać, innym nie. Średni jak dla mnie.
A teraz wady. Po pierwsze, nie podoba mi się, że trzeba ją zmyć dopiero po 15 minutach. Po drugie, z opakowania trudno jest wycisnąć resztki kosmetyku. No i to pieczenie po nałożeniu na twarz, też nie było przyjemne.
Ogólnie, jak za takie pieniądze maseczka nie jest zła, ale kupując ją nie ma co się nastawiać na jakieś zniewalające efekty...
Producent | Rossmann |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: nawilżające i odżywcze |
Przybliżona cena | 7.00 PLN |