Mleczko to zakupiła moja mama, ale niedługo potem jego właścicielką stałam się ja, gdyż moja rodzicielka stwierdziła, że potrzebuje czegoś "bardziej luksusowego". Ja oczywiście nie miałam nic przeciwko nowemu łazienkowemu nabytkowi, zwłaszcza, że jest on przeznaczony do mojej, wrażliwej cery. Co jakiś czas korzystałam z kosmetyków Eris, więc nie obawiałam się żadnych reakcji uczuleniowych. I takowych na szczęście nie zaobserwowałam. Mleczko to jest bardzo sympatycznym kosmetykiem, jednak kilka minusików ma.
Po pierwsze - opakowanie. Bardzo poręczne, z wyżłobioną powierzchnią na palec, żeby nie połamać sobie paznokci przy mocowaniu się z otwarciem. Pojemność to 200 ml, czyli standard. Jeśli chodzi o konsystencję, to jest ona bardzo bogata i gęsta, więc są małe problemy przy demakijażu, gdyż trzeba mocno wcierać wacik, żeby nie zostawić na skórze tłustego filmu. Ale dzięki temu cera wydaje się gładsza i bardziej nawilżona.
Całkiem spory problem pojawia się przy demakijażu samych oczu. Mleczko niezbyt dobrze radzi sobie z tuszem do rzęs - i za to duży minus. Poza tym bezpośrednio po demakijażu oczu odczuwam ich straszne swędzenie, które po chwili mija, ale jest to troszkę niekomfortowe.
Producent zapewnia, że mleczko jest bezzapachowe, ale to nieprawda. Posiada ono taki delikatny, aczkolwiek dziwaczny zapach, który niezbyt przypadł mi do gustu.
Pomimo wyżej wymienionych wad, ogólnie jestem zadowolona z tego kosmetyku, gdyż nie wysusza i nie uczula mojej cery, a sprawia, że jest ona milsza w dotyku i wygląda świeżo.
Producent | Laboratorium Kosmetyczne Dr Irena Eris |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Demakijaż twarzy |
Przybliżona cena | 11.00 PLN |