Odwiedzając ostatnio sklep ze specyfikami do włosów postanowiłam, iż tym razem pójdę w drugą stronę. Przeważnie prostuję moje włosy, które mają lekką tendencję do zakręcania się. Pomyślałam sobie, iż może warto wzmocnić te lekkie fale na mojej głowie, a nowy kosmetyk firmy L’Oreal Studio Line Curl Power przykuł moją uwagę swoim opakowaniem z pomarańczowymi dodatkami. Czemu nie? Spróbuję.
Zgodnie z zaleceniem producenta nakładam niewielką ilość na umyte, wilgotne włosy i pozostawiam do wyschnięcia. Po niecałej godzinie spoglądam w lustro i... mam loki! Takie nigdy nie zrobiłyby się same, bo moje włosy tylko się lekko pokręcają, a teraz to prawdziwe loczki. Nie jest to jakaś tam burza loków, ale naprawdę efekt jest zadowalający. Z moich lekkich fal powstały słodkie loczki. Wyobrażam sobie, co ten kosmetyk zdziała z włosami naprawdę kręconymi.
Firma proponuje dwie wersje tego kosmetyku, jeden do mleczko, a drugi to spray. Na razie wypróbowałam mleczko. Konsystencja dobra, nie skleja włosów, nie pozostawia na dłoniach nieciekawej, klejącej warstwy. Co ważne - nie obciąża włosów i nie skleja ich. Mimo iż preparat trzeba pozostawić na włosach do samoistnego wyschnięcia, to nie mam wiszących, posklejanych strąków.
Jedyna wada to zapach. Nie jest mocny, ale nie jest też przyjemny jak inne kosmetyki z tej firmy. Z tym, że na włosach już nie jest odczuwalny.
Producent | L'Oreal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Preparaty do stylizacji: mleczka |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |