Panująca za oknem przygnębiająca i depresyjna pogoda sprawiła, że wybrałam się do Sephory na zakupy poprawiające nastrój. Jako zwolenniczka słodko pachnących ulepków, nabyłam wodę toaletową o zapachu mango i wanilii. Używam jej kilka dni i szczerze przyznam, że zdążyłam znienawidzić ten zapach. Męcząca woń prześladuje mnie dosłownie przez cały dzień.
Trwałość zapachu jest zaskakująco długa. Rano wystarczy wejść w rozpyloną mgiełkę a zapach będzie nam towarzyszył do samego wieczoru. W tym deserowym duecie zdecydowany prym wjedzie mango, wanilia jak na mój gust jest dość słabo wyczuwalna. Zapach sam w sobie nie jest zły, po prostu użyty w nadmiarze przyprawia mnie o ból głowy, zwłaszcza, gdy jadę samochodem - w ciasnym pomieszczeniu, mam wrażenie, że zaraz zwymiotuję. Co najlepsze, jest on genialny jako sposób na dietę, czując go na sobie jestem w stanie wypić co najwyżej mocną kawę.
Podsumowując - kolejna wariacja na temat wanilii tylko i wyłącznie dla zagorzałych wielbicielek słodkości i jednowymiarowych pachnideł.
Butelka wody jest prosta bez żadnych udziwnień, mieści 100 ml.
Producent | Sephora |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Wody toaletowe, perfumowane oraz perfumy |
Przybliżona cena | 79.00 PLN |