Przechadzając się po Douglasie, na półce produktów firmy Bourjois zauważyłam nowość - podkład w pędzlu Fond de Teint Pinceau. Miłe dla oka opakowanie i pędzel sprawiły, że stałam się jego posiadaczką.
Producent obiecuje, że dzięki jego produktowi, skóra będzie idealna: nawilżona dzięki zawartości krzemu, wygładzona, bo zawiera elastyczny silikon, skorygowana - pigmenty kryjące, rozświetlona - pigmenty rozświetlające, naturalna - pigmenty w naturalnych odcieniach. Poza tym ciekawym dodatkiem jest silikonowy, profesjonalny pędzel do jego nałożenia.
Jest sporo odcieni podkładu, dlatego sądzę, że każda znajdzie swój kolor. Ja zawsze miałam z tym problem, tym razem w ogóle.
Nigdy nie używałam pędzla do podkładu, tym razem okazało się to bardzo dobrym rozwiązaniem. Podkład wyciskam i nakładam go na twarz nie brudząc rąk. Higienicznie i przyjemnie. Zajmuje to więcej czasu niż normalnie, ale jak na razie mi to nie przeszkadza. Na pewno minusem jest to, że nakłada się go w ten sposób trochę więcej niż nałożyłabym dłonią, ale za to jest on równomiernie nałożony, pięknie maskuje niedoskonałości twarzy.
Ślicznie pachnie!
Kosmetyk utrzymuje się na twarzy cały dzień. Nie zapycha porów. Stapia się ze skórą, troszkę tworzy maskę, ale nie taką narzucającą się. Myślę, że to przez pędzel, który jak już wspomniałam nakłada produktu więcej niż nałożyłabym ręką.
Jest go mało, tylko 16ml. Jak za tą cenę trochę drogo, ale na upartego można powiedzieć, że po skończeniu pozostanie pędzel, który można umyć i używać dalej do innych podkładów.
Ja jestem zadowolona. Twarz promienieje, makijaż jest dzięki podkładowi ładny i pełny. Ze swojej strony polecam!
Producent | Bourjois |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w płynie |
Przybliżona cena | 55.00 PLN |