Wreszcie udało mi się znaleźć (w aptece internetowej) idealny wprost środek do pielęgnacji suchej skóry dłoni i stóp – Kermuren 10, gdańskiej firmy Cerko. Jeśli jednak od tego typu preparatów oczekujecie przede wszystkim przyjemności płynącej z aplikacji i cudnego zapachu – to na pewno nie podzielicie mojego entuzjazmu...
Prosta, wykonana z miękkiego plastiku tubka o pojemności 75 ml zawiera niezbyt gęsty, a jednocześnie szalenie „konkretny” w działaniu krem, którego zapach niemal wykręca nos – na szczęście po chwili zanika, pozostawiając jedynie niemiłe wspomnienie. Kosmetyk wyróżnia się 10 % zawartością mocznika, który intensyfikuje działanie nawilżające, natłuszczające i rozmiękczające skórę suchą, ze skłonnością do rogowacenia i łuszczenia. Kosmetyk nie zawiera barwników ani substancji zapachowych.
Kermuren świetnie się u mnie sprawdza zarówno jako krem, jak i maska (krem + rękawiczki, krem + skarpetki) do dłoni i stóp. Żaden krem nie poradził sobie tak doskonale (i długotrwale) z moimi dość zniszczonymi, przesuszonymi dłońmi (szczególnie po licznych „przygodach” z detergentami) – skóra staje się natychmiast gładka, elastyczna, ze zdrowym kolorytem. Kosmetyk pozostawia na skórze wyczuwalny, acz nielepki, nie przeszkadzający film. Stopy potraktowane tym śmierdziuszkiem robią się mięciutkie, gładziutkie, pięty wyglądają, jakby były „nieużywane”. „Pa, pa” można również powiedzieć wyschniętym, zrogowaciałym łokciom i kolanom – jeśli macie z nimi szczególny problem, spróbujcie Kermurenu.
Producent zaleca, by specyfik stosować 2 – 3 razy dziennie. Wzięłam sobie to do serca, jeśli idzie o dłonie, co do reszty – jednorazowa aplikacja zdecydowanie wystarcza.
Producent | Cerko |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 14.00 PLN |