'Korektor Perfect Stay 24H Concealer +Primer pomoże Ci ukryć niedoskonałości i cienie pod oczami oraz rozświetli okolice oka. Zawartość bazy pod make-up zapewnia trwałość do 24 godzin. Ekskluzywna formuła z bazą w składzie optymalnie przygotuje skórę pod makijaż. Dzięki odpornej na ścieranie formule, tylko jedna aplikacja wystarczy, aby pokryć niedoskonałości i cienie pod oczami na cały dzień. Poręczny aplikator zapewnia perfekcyjne, a za razem łatwe nakładanie kosmetyku. 6,5 ml'.
Nie mam dużych wymagań, co do korektorów pod oczy. Nie mam cieni czy opuchnięć, które chciałabym, aby taki korektor kamuflował. Bardziej zależy mi na rozjaśnieniu, rozświetleniu spojrzenia oraz aby przy tym korektor nie osadzał się w zmarszczkach i nie wysuszał skóry.
Jako, że byłam zadowolona z podkładu z serii Perfect Stay 24 h, pomyślałam, że i korektor może sprostać moim wymaganiom. Spośród dwóch odcieni wybrałam dla siebie jaśniejszy. Opakowanie to buteleczka z gąbeczką, jednak zdecydowanie bardziej preferuję wygodniejsze korektory wyciskane z pędzelkiem, gdzie kosmetyk dłużej zachowuje swoje właściwości.
Odcień faktycznie bardzo jasny, rewelacyjnie rozjaśnia łuk brwiowy, okolice pod oczami, bruzdy nosowo-wargowe. Konsystencja, mimo, że lekka, przyjemna, to jednak zauważyłam, że korektor szybko wysycha po nałożeniu, dlatego trzeba bardzo szybko z nim pracować.
Lekko zebrał mi się w załamaniach skóry, ale najbardziej przeszkadza mi fakt, że zauważyłam lekkie przesuszenie skóry pod oczami. Zaczęłam, więc przed jego nałożeniem obficie aplikować nawilżający krem pod oczy i to nieco załagodziło sytuację. Korektor jest bardzo trwały, spełnia rolę bezy pod cienie i może stąd ma lekkie właściwości wysuszające. Ja raczej do niego nie będę powracać, chyba, że będę go stosować w roli wspomnianej bazy pod cienie i pod łuk brwiowy. Pod oczy wolę nie ryzykować aplikacji wysuszających kosmetyków.