„Puder w kompakcie kamuflujący niedoskonałości i ujednolicający tonację skóry. Cera odzyskuje świeżość i promienny wygląd. Wyjątkowo gładka i lekka konsystencja pudru zapewnia naturalny efekt wykończenia, który utrzymuje się przez cały dzień. Kompakt niweluje chaos kolorystyczny, który zaburza równą i jednolitą tonację skóry. Formuła stworzona w oparciu o 3 rodzaje cząsteczek pudrowych; zielonych, niebieskich i białych, które odpowiednio ‘pracując’ ze światłem skutecznie ukrywają nierówności w kolorycie skóry. Gładka i ultra-lekka konsystencja pudru łatwo się rozprowadza i doskonale przylega do skóry. Efekt makijażu jest niemal niewidoczny, skóra wygląda naturalnie, jest wygładzona i rozświetlona. Zapobiega błyszczeniu się skóry, nie powoduje uczucia lepkości na skórze, nie blaknie. Składniki pielęgnacyjne formuły pudru utrzymują nawilżenie wewnątrz skóry i zapobiegają jej przesuszeniu. Posiada filtr SPF 15. 10 g'.
Na mojej skórze mogę często obserwować pewien, jak to producent trafnie określił chaos kolorystyczny. Najczęściej miewam czerwone plamy wokół nosa, na policzkach, zdarzają się na czole. Mimo, że nie mam na twarzy żadnych krost, ani jakichś dużych przebarwień np. posłonecznych, to jednak całościowo cera wygląda na niejednolitą, przez to nie robi wrażenia zadbanej. Kiedy więc natrafiłam na ten puder i przeczytałam deklarację producenta, iż kosmetyk za pomocą specjalnych różnokolorowych cząsteczek pudrowych ma wyrównywać koloryt cery pomyślałam, iż może być strzałem w dziesiątkę, jeśli chodzi o problemy mojej skóry.
Od razu zachwyciła mnie śliczna czarno-kremowa puderniczka nawiązująca kształtem do kwiatka. Początkowo do aplikacji tego pudru, tak jak każdego prasowanego, planowałam użyć pędzla, jednak tutaj puder ze względu na miękką konsystencję lubił się kruszyć. Przeszłam, więc do używania specjalnego welurowego puszku, który spisał się idealnie. Dodam, że załączona piankowa gąbeczka nie zdała u mnie egzaminu. Puder aplikowałam na skórę dociskając puszkiem i tutaj zachwyciło mnie niesamowite krycie. Pod tym względem puder zachował się, jak dobrze kryjący podkład. Zniwelował wszystkie zaczerwienienia skóry, cera wyglądała na bardzo gładką.
Mam cerę mocno przetłuszczającą się z widocznymi porami i tutaj puder znakomicie zakrył nierówności na policzkach. Troszeczkę gorzej radzi sobie z matowieniem, to znaczy zaraz po nałożeniu cera jest zmatowiona, wygląda na świeżą, jednak po ok. 3-4 godzinach muszę wspomagać się już bibułkami matującymi. Mały minus, jaki jeszcze zauważam, to fakt, że opakowanie nie ma szufladki na gąbeczkę, tylko musiałaby mieć ona cały czas kontakt z pudrem. Z tego też powodu wyjęłam gąbeczkę, choć czasem by się przydała, kiedy zabieram puderniczkę w podróż.

Nikt jeszcze nie ocenił tego produktu.

Oceń produkt Dodałeś już ocenę