Zacznijmy od wyglądu zewnętrznego. Turkusowe puzderko o opływowych kształtach rzuca się w oczy. Jest zgrabne i poręczne. Głęboki kolor stanowi urozmaicenie w kosmetyczce.
Otwieramy. W środku gąbeczka, której zalety odkryłam już dawno temu. Delikatna, lateksowa, miękka. Nakładany nią puder nie tworzy maski i ładnie się jej trzyma. Gąbeczka jest oddzielona od pudru, a to bardzo ważne dla jej higieny. Nawet jeśli skończy mi się ten kosmetyk, to wspomniany puszek zatrzymam, bo jest niezastąpiony w aplikacji każdego rodzaju pudru.
Teraz sam kosmetyk. 12 g, czyli nie tak mało. Z pewnością starczy na dłużej, niż letnie miesiące. Ja mam odcień SB 4 i w pudełeczku wygląda na dość opalony, ale na buzi jaśnieje (mam jasną karnację). Ma delikatny, lekko wyczuwalny zapach, ale nie czuć w nim perfum.
Mam tłustą skórę, więc często robię poprawki w ciągu dnia. Ten puder to jeden z najlepszych, jakie miałam. W ciągu dnia łatwo nim zrobić poprawki, nie spływa, nie warzy się, nie tworzy maski i nie wysusza. Po prostu spełnia wszystkie wymagania dobrego pudru. Lekko kryje, więc panie bez większych problemów skórnych nie będą musiały już używać podkładu. Jak przystało na puder "letni", ma filtry słoneczne i to dość wysokie - SPF 32.
Ważne! Przy aplikacji lekko dociskamy gąbeczkę do twarzy, ale nie przeciągamy nią po skórze.
Jedyny minus (i to dość znaczący) to cena. Niebagatelna, ale zapewniam, że po zakupie nie będziemy go żałować. Jeśli więc którejś pani zbliżają się urodziny, rodzinka może się zrzucić.
Producent | Shiseido |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Podkłady w kompakcie |
Przybliżona cena | 135.00 PLN |