Czasami zastanawiam się czy talk nie jest zwyczajnie lepszy od różnego rodzaju kremów, dezodorantów i innego rodzaju produktów do pielęgnacji stóp. Ale na pewno w połączeniu z nimi daje świetne efekty. Może nawet nie przyszłoby mi do głowy, by go używać, gdybym nie poznała jego działania dzięki mojemu chłopakowi.
Obecnie mam ten z Oriflame, choć wcześniej miałam kilka innych. Jestem bardzo zadowolona. Dzięki takiemu specyfikowi mam ciągłe uczucie świeżości stóp i przyjemnego chłodu.
Talk "absorbuje nadmiar wilgoci", ma w składzie olejek z drzewa herbacianego, który znany jest z właściwości bakteriobójczych. Zapobiega poceniu stóp i brzydkiemu zapachowi. Ja stosuję go po kąpieli (na zmianę z kremami nawilżającymi) i chętnie używam, gdy szykuje się wyjście w pełnych butach, na wspinaczkę po górach czy ogólnie, gdy trenuję. Wtedy też można nasypać trochę talku do skarpetki. Fakt, że przy eleganckich sandałkach, japonkach i w ogóle letnich butach chyba mało kto stosuje taki kosmetyk, bo blade stópki nie dodają uroku, ale mnie się czasem zdarzało, że i tak szłam.
Talk jest bardzo wydajny, choć zawiera 75g. Opakowanie skromne, ale w wesołym kolorze, trudno oczekiwać czegoś więcej. Cena też nie jest wygórowana, ja kupiłam w promocji za 9,90zł. Jednym słowem - polecam.
Producent | Oriflame |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Stopy |
Przybliżona cena | 17.00 PLN |