Ostatnio postanowiłam bardziej zatroszczyć się o swoje farbowane włosy. Nie, żebym o nie nie dbała, ale chciałam zrobić dla nich coś wyjątkowego. Udałam się do nowo otwartego salonu fryzjerskiego w moim mieście i poprosiłam ekspedientkę o coś ekstra do włosów farbowanych. Rozłożyła przede mną wachlarz kilku produktów różnych firm, ale najbardziej zachwalała odżywkę Matrixa. No, więc nie pozostało mi nic innego jak ją kupić.
Przy najbliższej okazji wypróbowałam to cudo i szczerze mówiąc efekt nie powalił mnie na kolana.
Owszem - włosy po zastosowaniu odżywki stają się bardziej wygładzone i błyszczące, ale utrzymuje się to zaledwie dwa dni. Jak dla mnie trochę za krótko, gdyż myję włosy średnio 2 razy w tygodniu. Po dwóch dniach włosy matowieją i - o zgrozo!- elektryzują się.
Konsystencje ma gęstą. Odżywkę nakłada się na osuszone ręcznikiem włosy, trzyma wedle gustu 5 - 10 min., po czym włosy należy spłukać. Dla wiecznie spieszących się kobietek, może to być duży minus.
Zapach raczej nie pieści naszego zmysłu węchu. Całe szczęście nie utrzymuje się długo.
Szczerze mówiąc, nie mam zielonego pojęcia czy polecać, czy nie polecać tego produktu. Największym plusem jest to, że po umyciu nasze włosy nie przypominają stogu siana. Ale biorąc pod uwagę całą resztę... No i cena 30 zł.również może być odstraszająca. Nie mniej polecam go posiadaczkom przesuszonych włosów, które zmuszone są często myć głowę. Odżywka powinna sprawdzić się w takich przypadkach w 100%.
Produkt do nabycia w sklepach i salonach fryzjerskich. Radzę nie ufać bezkrytycznie ekspedientkom.
Producent | L'Oreal |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja włosów |
Rodzaj | Odżywki: podtrzymujące kolor |
Przybliżona cena | 30.00 PLN |