Ostatnio bardzo polubiłam się z pomadkami w formie wykręcanej kredki, kiedy więc zobaczyłam taką nowość w ofercie marki Hean, postanowiłam ją wypróbować. Z oferty dziewięciu odcieni wybrałam dla siebie kolor Latte Cream. Jest to delikatny kolor typu nude, jednak wpadający bardziej w róż. Odcień świetnie prezentuje się na ustach, bardzo kobieco, odmładza twarz. Myślę, że to taki kolor, który będzie pasował każdej kobiecie.
Jest bardzo łatwa w użyciu, przyjemnie kremowa. Nawilżenie ust jest przeciętne, ale najważniejsze, że nie przesusza ust. Sprawdza się u mnie teraz szczególnie w sezonie grzewczym, bo pełni rolę balsamu ochronnego na usta.
Podoba mi się połysk, który jest taki wyważony, satynowy, a nie zbyt oczywisty, jak w błyszczykach, których to notabene coraz bardziej nie lubię. Jedyne co mi przeszkadza to wydajność i opakowanie. Ma miękką konsystencję i wydaje mi się, że szybciej się zużywa, niż przeciętna pomadka. Po drugie plastikowa nakrętka jest słaba, pękła mi i muszę uważać żeby się nie otworzyła.
Producent | Hean |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Szminki w sztyfcie |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |