Kiedy nadchodzi zima, w kieszeniach mojej kurtki i w torebkach zaczynają królować odżywcze balsamy do ust w sztyfcie. W domu, jeszcze przed wyjściem na dwór najbardziej lubię używać do ust kosmetyki typu wazeliny zapachowe, gęste balsamy, masła słoiczkach. Kiedy więc zobaczyłam nowość Joanny, a więc balsam z masłem pomarańczowym i to w dodatku w tak przystępnej cenie, postanowiłam go mieć.
Najpierw kilka słów na temat opakowania, które niestety nie zauroczyło mnie. Jest to delikatny, cienki plastik, trochę ciężko się odkręca, palce ślizgają się na pudełku. Wolałaby, aby opakowanie było solidniejsze, może typu jakaś mała puszka? Poza tym kosmetyk jest rewelacyjny. Zapach jest typowo pomarańczowy, świeży, naturalny, wrażenia przy użyciu są bardzo pozytywne.
Konsystencja jest dość twarda, delikatnie mięknie przy kontakcie z palcem. Konsystencja produktu przypomina wazelinę i taki też efekt zostawia na ustach. Nie przeszkadza mi więc ta tłusta warstwa, ponieważ wiem, że usta są dobrze chronione przed zimnem i wiatrem. Produkt jest trwały, warstwa bardzo długo utrzymuje się na ustach. Nawilżenie jest przeciętne, ale balsam wygładza spierzchniętą skórę. Kosmetyk nie nadaje się jednak pod pomadkę, która nie chce się na nim trzymać. Produkt mogę polecić jako świetny kosmetyk ochronny na obecny sezon.
Producent | Joanna |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Balsamy do ust: nawilżające |
Przybliżona cena | 8.00 PLN |