Moja siostra potrzebowała kilku kosmetyków i z braku funduszy wybrała tym razem z dużą rezerwą produkty firmy Essence. Ten tusz, jak obiecuje producent, miał pogrubiać, wydłużać i podkręcać rzęsy. I jak to się mówi - jak coś jest do wszystkiego, to jest... I tak też niestety też jest w tym przypadku.
Tusz, owszem, ma ładny czarny kolor i dużą szczoteczkę, ale na tym kończą się jego dobre strony. Na szczoteczkę nabiera się zbyt dużo tuszu, który ma dość rzadką konsystencję i z tego powodu trzeba ją wycierać, co jest dość kłopotliwe, zwłaszcza rano gdy ma zbyt wiele czasu na wykonanie makijażu.
Poza tym, że rzęsy są podkreślone na czarno, nie zauważyłam żadnego z wyżej wymienionych efektów.
Polecam niewymagającym nastolatkom.