Kolejny kosmetyk Str8, który przemknął przez naszą łazienkę. „Przemknął”, bo jako kosmetyk do mycia ciała i włosów używany przez 2 osoby, skończył się niebywale szybko, czego w zasadzie nie żałuję, bo nie popisał się niczym nadzwyczajnym.
Jest to zwyczajny, dość gęsty, dobrze pieniący się żel. Nie wysusza skóry, chociaż lekko ją napina i tonizuje. Także z włosami (oboje z mężem mamy krótkie) obchodzi się bez przygód. Nie wywołuje łupieżu, z którym często walczy mąż i nie przesusza włosów, jednak ja bez odżywki mimo wszystko nie potrafię się obejść, bo ten kosmetyk odrobinę utrudnia układanie.
Zapach średnio przypadł mi do gustu. Jest bardzo męski, morsko-cierpki z tytoniową nutką, która wszystko psuje. Nie trzyma się długo na skórze, ale mimo to fajnie odświeża.
Butelka (300 ml) jest prosta, wygodna z mocno zamykającą się klapką.
Jedno zużyte opakowanie w zupełności mi wystarczy, na pewno nie kupię go więcej.
Skład: aqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine, PEG-4 rapeseedamnie, parfum, sodium lauryl sulfate, sodium cocamphoacetate, sodium laureth-11 carboxylate, laureth-10, glycerin, sodium chloride, guar hydroxypropyltrimonium chloride, alkohol denat., benzophenone-4, panthenol, citric acid, dmdm hydantoin, iodopropyl butylcarbamate, linalool, limonene, butylpheny metylpropional, hexyl cinnamal, amyl cinnamal, tetrasodium edta, CI 60730, CI 42090, CI 19140.
Producent | Sarantis |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 10.00 PLN |