Kocham zapach wanilii, dlatego też skusiłam się na ten peeling. Został on dodatkowo wzbogacony o olejek eteryczny, aby po zabiegu nie wcierać już w skórę balsamu. Pomysł bardzo dobry, ale jak wygląda to w praktyce?
Po odkręceniu wieczka widać peeling solny, a na nim pływający olejek. Niestety producent popełnił zasadniczy błąd, ponieważ zamknięcie kosmetyku w tej formie jest niewygodne i niebezpieczne - cóż z tego, że opakowanie ładnie się prezentuje, ale bardzo trudno używać peelingu pod prysznicem bez wylania olejku. Ponadto nawet gdy kosmetyk stał na półce zauważyłam, że olejek wypłynął z opakowania (sam!), nalepka odkleiła się, a ja musiałam pucować zalaną szafkę...
Zapach w opakowaniu jest sztuczny i mocny, na szczęście na skórze pachnie już jak prawdziwe lody waniliowe, odpręża i relaksuje. Co do samego działania to wypada ono całkiem przyjemnie - nabieram niewielką ilość soli z olejkiem, masuję dokładnie, po czym spłukuję i mogę cieszyć się z pachnącej i gładkiej skóry, bardzo dobrze nawilżonej, jeśli nie przesadzę z olejkiem oczywiście. Efekt utrzymuje się przez cały następny dzień.
Mogę polecić ten kosmetyk fankom waniliowych słodkości, nie polecam natomiast wrażliwcom, bo może podrażniać.
Pojemność to 250 ml.
Producent | Stara Mydlarnia |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Peelingi |
Przybliżona cena | 25.00 PLN |