Już od dłuższego czasu Luksja jest bardzo bliska memu sercu – uważnie śledzę każdą jej nowość, co pozwala mi trafiać na cudeńka takie jak to. Żel Warming Raspberry, obok trzech innych, znalazł się w limitowanej, zimowej kolekcji.
Kosmetyk utrzymany jest w standardzie Luksji – czyli wysoki poziom za rozsądne pieniądze. Czerwony, przezroczysty żel mieści się w poręcznej butelce (250 ml) z wygodną klapką. Jest dość gęsty, ale nie pieni się mocno – trzeba go dolewać na myjkę, aby umyć całe ciało, więc z wydajnością nie jest najlepiej. Dobrze się spłukuje. Pozostawia skórę gładką, czystą, ale bez podrażnień czy przesuszeń.
Zapach stanowić miał mieszankę woni maliny i żurawiny, tymczasem jest jeszcze lepiej – kosmetyk pachnie jak... malinowa oranżada. Zaskakująco, ale świeżo i przyjemnie.
Jest bardzo trudny do zdobycia, gdyż sprzedaż prowadzą tylko wybrane punkty (nikt nie podaje jakie), w dodatku nie wiadomo jak długo żele z tej kolekcji będą dostępne. Jedno jest pewne – warto ich poszukać.
Skład: aqua, sodium laureth sulfate, cocamidopropyl betaine, sodium chloride, lactic acid, laureth-2, parfum, sodium benzoate, ethylhexyl methoxycinnamate, diethylamino hydroxybenzoyl hexyl benzoate, disodium EDTA, limonene, CI 17200, CI 19140
Producent | Luksja |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 6.00 PLN |