Linia Maroon de Noel to jedna z limitowanych propozycji marki Yves Rocher na tegoroczną zimę. Uwielbiam pieczone kasztany, a zapach tych kosmetyków inspirowany miał być właśnie nimi. Mój wybór padł na żel pod prysznic i do kąpieli – kosmetyk uniwersalny i „bezpieczny” pod względem zapachowym.
Choć producent wspomina także o waniliowym kremie kasztanowym, nie przejęłam się tym zbytnio, jednak okazało się, że fakt ten miał kluczowe znaczenie – niestety kasztanowej nuty jest tu niewiele. Żel pachnie przede wszystkim intensywną, słodką, kandyzowaną wręcz wanilią z echem woni dymu z ogniska lub z kominka. Jest intensywny i momentami aż mdlący, ale skóry nie trzyma się długo.
Poza rzadkimi walorami zapachowymi – jest to kosmetyk myjący, który nie wyróżnia się niczym nadzwyczajnym. Jest dość gęsty, mocno się pieni, łatwo spłukuje a także myje dobrze bez podrażniania, czy wysuszania skóry.
Poważne zastrzeżenia mam jednak do opakowania – butelka (400 ml), standardowa dla linii Plaisirs Nature i niezmienna od lat, wciąż nie doczekała się wygodniejszego zamknięcia. Ma szeroką szyjkę zakręcaną małym, niewygodnym korkiem – w salonach Yves Rocher czasem można kupić dokręcane do butelek pompki. Myślę jednak, że dodanie do zakrętki chociażby małej klapki nie byłoby wielkim problemem technicznym a ułatwiłoby wiele.
Polecam miłośniczkom słodkości i wanilii.
Skład: aqua, sodium laureth sulfate, Hamamelis virginiana water, cocamidopropyl betaine, lauryl glucoside, glycerin, parfum, sodium chloride, sodium benzoate, citric acid, tetrasodium EDTA, coco-glucoside, glyceryl oleate, hydroxypropyl guar hydroxypropyltrimonium chloride, salicylic acid, polysorbate 20, Castanea sativa seed extract, propylene glycol, denatonium benzoate, CI 17200 (red 33), CI 19140 (yellow 5), CI 42090 (blue 1)
Producent | Yves Rocher |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Żele pod prysznic, płyny do kąpieli |
Przybliżona cena | 15.00 PLN |