Nie ukrywam, że Pat & Rub to jedna z moich ulubionych firm produkujących kosmetyki pielęgnacyjne. Niestety wielokrotnie czy to w komentarzach, czy to na forach często też w rozmowach osobistych spotykam się niepochlebnymi, często wręcz niegrzecznymi opiniami opierającymi się głównej mierze na antypatii do Kingi Rusin. Szkoda, bo oczywiście można Kingi Rusin nie lubić, ale nie warto rezygnować z przyjemności, które daje stosowanie kosmetyków sygnowanych jej nazwiskiem. Radzę więc odrzucić antypatie i spróbować rewelacyjnego balsamu wyszczuplającego.
Zgodnie z filozofia marki jego skład oparto na naturalnych komponentach bez dodatku parabenów, sztucznych barwników, glikolu, silikonów i innej chemii. Jest treściwy, nawet naniesiony w sporej dawce dość dobrze się wchłania i nie wałkuje. Po aplikacji czuć delikatne mrowienie i rozgrzanie - krótkotrwałe i niedokuczliwe. Ja to lubię, nawet jeśli to tylko efekt psychologiczny to zawsze mam wrażenie, że taki kosmetyk lepiej działa.
Na ciele nie zostawia tłustej warstwy, ale też nie wnika całkowicie. Po wchłonięciu na skórze pozostaje śliska, aksamitna poświata.
Według mnie przyjemność stosowania jest fantastyczna, ale uwaga!!! Balsam bardzo intensywnie pachnie lekko przesuszoną trawa cytrynową. Jest to aromat przyjemny i optymistyczny, ale utrzymuje się na skórze bardzo długo i średnio mu po drodze z perfumami. Ja uwielbiam tą intensywność, ale staram się go aplikować wieczorem, ewentualnie łączę tylko z nieinwazyjnym dezodorantem.
Co do działania wyszczuplającego, jak zwykle zawiedzione będą te, które od tego kosmetyku oczekują czarów. Owszem ujędrnia, doskonale nawilża, poprawia cyrkulacje krwi , po prostu optycznie upiększa – to odpowiednik treściwego, ujędrniającego kremu do twarzy. Nie zabiera 4 centymetrów, ale sprawia, że skóra wygląda ładniej i zdrowiej, jest elastyczna i zwarta.
Mimo stosunkowo małej pojemności (200 ml), jest bardzo wydajny - na jedną aplikację, uda, ramiona, pośladki wystarczą dwa naciśnięcia pompki. Przy jednokrotnym, dziennym stosowaniu starcza na około 3 tygodnie.
Jedyną, małą wadą tego produktu jest to, że pompka czasem się zapowietrza i trzeba nieco wysiłku żeby wycisnąć kolejną dawkę balsamu.
Skład: Aqua, Camelia Sinensis Leaf Water, Decyl Cocoate, Caprylic/Capric Triglyceride, Cetearyl Alcohol, Cannabis Sativa Seed Oil, Glycerin, Sphacelaria Scoparia Extract, Ginkgo Biloba, Equisetum Arvense Extract, Laminaria Digitata, Lotus Maritinus Extract, Persea Gratissima (Avocado) Oil, Hydrogenated Vegetable Oil, Glyceryl Stearate SE, Betaine, Cetearyl Glucoside, Stearic Acid, Caprylyl Glycol, Phenethyl Alcohol, Elettania Cardamomum Seed Extract, Sodium Phytate, Xanthan Gum, Tocopherol (mixed), Beta-Sitosterol, Squalene, Sodium Hyaluronate, Piper Nigrum (Black Pepper) Seed Oil, Cymbopogon Schoenanthus Oil, Citral, Geraniol, Limonene, Linalool.
Producent | Pat & Rub |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Antycellulitowe, rozstępy |
Przybliżona cena | 95.00 PLN |