"Długo utrzymujący się na skórze korektor pomaga zatuszować zaczerwienienia i wypryski. Jego kremowa konsystencja sprawia, że idealnie wtapia się w skórę, a forma sztyftu ułatwia precyzyjne nałożenie".
Ostatnio zaczęły mnie nękać pojawiające się zaczerwienienia i krosty na twarzy, prawdopodobnie z powodu używania ciężkich zimowych kremów. Postanowiłam sięgnąć po silnie kryjący korektor mojej ulubionej marki kosmetycznej, jaką jest Bobbi Brown. Produkt występuje w kilku naturalnych ciepłych i chłodnych odcieniach beżu, więc łatwo znaleźć swój kolor.
Kosmetyk mieści się w smukłym, poręcznym opakowaniu, wygodnym do noszenia w torebce. Sam sztyft jest węższy od tradycyjnych korektorów w sztyfcie, przez co można dokładniej zaaplikować kosmetyk na mniejsze powierzchnie twarzy. Korektor ma bardzo kremową, raczej ciężką konsystencję, nie jest suchy, więc ładnie stapia się ze skórą. Aby przedłużyć trwałość nakładam go pędzelkiem, a potem delikatnie wklepuję.
Korektor silnie kryje i jego niewielka ilość nałożona cienką warstwą dostatecznie pokrywa niedoskonałości takie jak blizny po krostach i zaczerwienienia wokół nosa. Trzeba uważać, aby nie przesadzić z jego ilością, ponieważ wtedy staje się niestety widoczny na twarzy.
Sprawdziłam i tak jak twierdzi producent, kosmetyk ten nie nadaje się do skóry pod oczami. Nałożony tutaj podkreślił moje drobne zmarszczki i wyglądał nienaturalnie. Ponadto korektor ma działanie lekko wysuszające, więc raczej polecam go do cery mieszanej i tłustej.
Poza tym mógłby być bardziej trwały, ponieważ w ciągu dnia wymaga u mnie poprawek, jeśli chodzi o większe zaczerwienienia skóry.
Producent | Bobbi Brown |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Korektory |
Przybliżona cena | 110.00 PLN |