Zwykle mam dość spory problem, kiedy zamierzam zakupić błyszczyk. Już nawet ułożyłam sobie pytanie, które zawsze zadaję w sklepie: "Czy ma Pan/i błyszczyk w płynie, z pędzelkiem, budyniowo-różowy, bez brokatu, stosunkowo tani?". Rzadko kiedy osoba sprzedająca pozytywnie odpowiada na moje wymagania, bo większość błyszczyków zawiera po prostu odrzucające ilości brokatu.
Eveline 3D Juicyshine kupiłam - zatem - trochę z musu. Po prostu okazało się, że rzeczywiście nie posiada brokatu, no i jest niedrogi. Na pierwszy rzut oka błyszczyk robi korzystne wrażenie. Apetycznie pachnie, posiada praktyczny pędzelek do rozprowadzania i - przynajmniej w moim przypadku - ładny, lekko różowy odcień.
Tyle w zakresie teorii, gdyż praktyka nie pozwala na superlatywy. Krótką chwilę po nałożeniu, usta robią się bardzo klejące, a kolor szybko znika, niestety nadal pozostawiając po sobie niemiłą lepkość. Błyszczyk okazuje się być mało wydajny, jeśli w ogóle ktoś ma ochotę na dłuższe użytkowanie.
Eveline zaproponowała serię błyszczyków Juicyshine w kilku kolorach, jednakże już po eksperymentach z tym jednym, podziękuję za dalsze.
Producent | Eveline Laboratories |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Błyszczyki |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |