Po zimie nasza (a przynajmniej moja) skora jest wyraźnie mniej jędrna, nie widzi słońca. W związku z tym postanowiłam zafundować mojemu ciału kurację ujędrniającą. Przeglądając półki natknęłam się na Krem ujędrniający Garnier. Na początku nie wiedziałam, co wybrać - w tej samej cenie było mleczko i krem. Osobiście bardziej preferuję mleczka, ale o ostatecznym wyborze zadecydowało opakowanie. Mleczko było w butelce, krem w wygodnym słoiczku (dość duży, pojemność 200ml), wiec można zużyć nawet resztki.
Krem ma bardzo przyjemny cytrusowy zapach, chociaż niektórzy mogą wyczuć w tym trochę chemii. Jak dla mnie, trochę zbyt długo się wchłania, ale ogólnie jest ok. Konsystencja w sam raz. Już po kilku użyciach można zauważyć różnicę. Oczywiście nie ma cudownego specyfiku, który działa perfekcyjnie i od razu! Bez ćwiczeń się nie obejdzie drogie Panie. Podczas używania kremu zauważyłam, że kosmetyk ten spłycił cellulit. Być może to jednak złudzenie.
Ogólnie jestem zadowolona z kremu.
Producent | Garnier |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Kremy, mleczka, balsamy, masła do ciała |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |