Jeszcze niedawno niemal nieodłącznym atrybutem wprost z kobiecej torebki była pomadka. Obecnie zamiast takowej bardzo często można znaleźć błyszczyk - kosmetyk, który nie wysusza ust, nadaje efektowny połysk i do tego oferuje ustom komfort nawilżenia. Coraz łatwiej jednak można znaleźć pomadki, które wywiązują się z tych zadań równie dobrze, jak błyszczyki. Warto tu wspomnieć chociażby o tej szmince Faberlica, dostępnej w 12 różnych kolorach.
Estetyka opakowania nasuwa nam na myśl potencjalną właścicielkę pomadki - nastolatkę, lubiącą nietuzinkowe kosmetyki. Opakowanie wykonane jest solidnie, więc bez obaw można tę pomadkę wrzucić do torebki, plecaka, czy kieszeni.
Dłuższą chwilę zastanawiałam się, na który kolor się zdecydować. W końcu wybrałam naturalny beż i rozkoszną czerwień (która w katalogu wydawała się delikatnym odcieniem ciemnego różu). Później, gdy dane mi było przekonać się, jakie to kolory sobie zamówiłam, popadłam oczywiście w spore zdziwienie - o ile wspomniany naturalny beż okazał się pokrywać z odcieniem w katalogu, o tyle rozkoszna czerwień więcej wspólnego miała ze swoją nazwą, aniżeli z tym, co przedstawiała sobą w katalogu.
Seria You Nova kojarzy się głównie z młodymi dziewczętami, pomadka zaś z takiej linii powinna być delikatna, transparentna. Zawsze wydawało mi się, że pomadki z jednej serii mogą różnić się tylko kolorami. Nic bardziej mylnego. Rozkoszna czerwień okazała się bowiem kolorem kryjącym, bardzo intensywnym, matowym, może z delikatną satynową poświatą. Takiego odcienia nie powstydziłaby się żadna femme fatale - ani Marlene Dietrich, ani - dla kontrastu - Cruella De Mon (inna sprawa, że te panie wolałaby pewnie kosmetyk w bardziej efektownym opakowaniu). Tak oto rozkoszna czerwień po jednorazowym użyciu powędrowała do mojej mamy.
Naturalny beż spełnił moje oczekiwania - jest to kolor cielisty, istotnie bardzo naturalny, nadający ustom lekką, perłową poświatę. Pomadka nawilża usta tak, jak robiłby to bardzo dobry balsam do ust. Lekko nabłyszcza i ma całkiem dobrą trwałość 2 - 3 godzin. Ważne, by nie nakładać jej zbyt dużo - wówczas może zbierać się w załamaniach. Używana w stosowanych ilościach daje jednak bardzo dobry efekt.
Obie pomadki pachną grapefruitem i to chyba jedyna rzecz oprócz opakowania, która je łączy. W tej niedrogiej i całkiem ciekawej serii znajdą się bowiem propozycje zarówno dla nastoletniej dziewczyny, jak i dla jej matki. Polecam, bo jakość kosmetyku jest całkiem niezła, a warto zaryzykować i wypróbować któryś odcień z całkiem bogatej palety.
Producent | Faberlic |
---|---|
Kategoria | Usta |
Rodzaj | Szminki w sztyfcie |
Przybliżona cena | 13.00 PLN |