Mówiąc "cera problemowa" najczęściej mamy na myśli tę trądzikową, której niedoskonałości maskuje się korektorami antybakteryjnymi. Cera boryka się bardzo często również z innymi kłopotami, do których wysuszający preparat po prostu się nie nadaje. Z tą myślą kupiłam ten korektor, który w naturalny sposób ma pokrywać niedoskonałości i cienie pod oczami. Zawiera przy tym witaminę A, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że nie będzie wysuszał skóry.
Kosmetyk posiada aplikator w formie pędzelka, który jest miękki i pozwala na precyzyjne rozprowadzenie korektora na niewielkich partiach twarzy. Druga końcówka opakowania to pokrętło, które pozwala na wydobycie korektora na pędzelek. Z początku dozowanie sprawiało mi trochę trudności, ale z czasem można nabrać wprawy w aplikacji. Zapach kosmetyku jest delikatny i neutralny.
Głównym zadaniem, do jakiego przeznaczyłam ten korektor jest maskowanie zaczerwienień, które dość często, z niewiadomych mi przyczyn pojawiają się na mojej twarzy, niszcząc marzenia o jednolitym kolorycie skóry. Z tym korektor radzi sobie dość dobrze, pokrywając zaczerwienienia i rozszerzone naczynka bardzo dokładnie i zarazem naturalnie. Spokojnie można go nakładać na krem, bez wspomagania się podkładem.
Korektor bardzo szybko wysycha, jednocześnie stapiając się z kolorytem skóry. Dostępne są tylko dwa warianty produktu, z czego wybrałam ten jaśniejszy. Mimo iż kontrastuje on z odcieniem mojego nadwornego korektora, wbrew moim obawom świetnie stapia się ze skórą i nie wygląda nienaturalnie.
Na opakowaniu jest napisane, że kosmetyk ma tuszować ciemne obwódki pod oczami. Choć nie przepadam za nakładaniem takich preparatów pod oczy, postanowiłam spróbować. Efekt nie był najgorszy - korektor delikatnie rozświetlił okolice oczu, rozjaśnił trochę skórę, powodując, że cienie pod oczami stały się mniej widoczne - nie zamaskował ich jednak całkowicie, ale - co miłe - nie wysuszył też skóry. Plusem jest to, że w ciągu dnia efekt ten nie uległ modyfikacji - niewielka ilość zebrała się co prawda w załamaniach skórnych, ale było to widoczne dopiero wtedy, gdy palcami napięłam skórę w tym miejscu.
W przypadku zaczerwienień sprawdził się bardzo dobrze, w zetknięciu z ciemnymi obwódkami poprawnie, jedyne, co mnie nie satysfakcjonuje, to fakt, że kosmetyk nie tuszuje zbyt dobrze wyraźniejszych przebarwień na skórze - stają się one po prostu jaśniejsze, ale nadal są niestety widoczne. To ma wpływ na punktację.
Podsumowując, jest to niezły preparat za przystępną cenę. Niezbyt wygodny aplikator, mały wybór odcieni i niedokładne maskowanie ciemniejszych mankamentów nie pozwalają mi na wystawienie maksymalnej oceny. W efekcie polecam ten produkt, ale nie każdemu, bowiem dla wielu osób może się okazać najzwyczajniej zbyt słaby.