Lubię french manicure, ale ponieważ nie zawsze mam ochotę na jego wykonanie, robię go rzadko. W Schleckerze trafiłam ostatnio na zestaw 3 lakierów właśnie do frenchu. Cały zestaw wyglądał interesująco, a ponieważ mój wysłużony biały lakier po dłuższym okresie nieużywania zastygł, nie zastanawiałam się zbyt długo nad zakupem.
W opakowaniu znajdziecie 20 samoprzylepnych pasków na końcówki i zestaw 3 lakierów: 01 w kolorze pomiędzy łososiowym a jasnym beżem, 02 w kolorze białym i 03 w kolorze różu -
po 4,5 ml każdy (dla mnie to idealna pojemność - zdążę zużyć zanim się przeterminuje, zastygnie i będzie trzeba go reaktywować lub wyrzucić). Niestety w sklepie brakowało próbników koloru, więc nie byłam w stanie "na oko" ocenić, który odcień jest transparentny, a który kryjący bardziej.
Cała prawda wyszła w trakcie malowania. Najpierw nałożyłam kolor oznaczony jedynką.
Dał bardzo naturalny kolor zdrowej, wypielęgnowanej płytki paznokciowej (ściślej biorąc to raczej odcień niż kolor). Po wyschnięciu przykleiłam paseczki i pomalowałam końcówki na biało. Biały kolor jest gęsty i mocno kryjący, a paski zdejmuje się bez problemu (nie obawiajcie się pozostałości po kleju lub oderwania bazowego lakieru - nic takiego nie ma miejsca). Poczekałam aż całość wyschnie (co ma miejsce dość szybko) i... zastanowiłam się chwilę nad tym ostatnim różowym, utrwalającym lakierem. Jeżeli w tym momencie zechcecie nałożyć kolor nr 03, to ze śnieżno białych końcówek zrobią się Wam końcówki w "rozbielonym" różu. I niestety cały elegancki efekt diabli wezmą.
Dramat i kasa wyrzucona w błoto? Nic z tych rzeczy. W końcu, od czego nasza babska pomysłowość. Zamiast koloru z trzeciej buteleczki wystarczy użyć jakiegokolwiek bezbarwnego lakieru celem zabezpieczenia całości (każda z Was pewnie posiada jakiś bezbarwny lakier). I osiągamy satysfakcjonujący nas elegancki efekt. A zawartość butelki nr 03 wystarczy wykorzystać zamiast koloru 01 jako bazę do manicuru w bladoróżowym odcieniu. Zarówno pierwszy jak i drugi kolor wyglądają bardzo naturalnie, bez tandetnego efektu.
Jak wygląda trwałość? W trzecim dniu ostrożnego eksploatowania jest nieźle i nie ma potrzeby robienia poprawek ani zmywania całości. Przyznam jednak, że kiedy mam french na paznokciach, miewam automatycznie tendencje do "dobijania" i zahaczania paznokciami o wszystko (nie mam pojęcia, z czego to wynika), a poza tym nie po to maluję paznokcie, żeby wciąż na nie uważać
(i choć ten rodzaj manicure szalenie mi się podoba - tak rzadko gości na moich dłoniach). Po tym czasie lakier zaczyna wycierać się na końcach.
Generalnie jestem jednak zadowolona z tego zakupu i jedynie za ten nieszczęsny odcień nr 3, który użyty według zaleceń na opakowaniu, niszczy efekt - muszę odjąć punkt. Poza tym polecam.
Zestaw do kupienia w sklepach sieci Schlecker w wybranych miastach w Polsce.