„Z olejkiem ze słodkich migdałów i witaminą E. Praktyczny korektor w sztyfcie, pozwalający zamaskować jednym gestem cienie pod oczami, oznaki zmęczenia oraz niedoskonałości. Idealnie nadaje się do noszenia przy sobie i szybkich korekt w ciągu dnia”.
Ta forma korektora w sztyfcie miała mi służyć do maskowania pojedynczych krost, które niestety mnie nadal nękają. Korektor okazał się natomiast rewelacyjny w kryciu zaczerwienień wokół nosa i drobnych przebarwień. Pod oczy jednak nadal preferuję delikatniejsze, płynne formuły. Do tego raczej słabo kryje większe krosty. Konsystencja jest zbyt lekka, delikatna, rozprowadza się na skórze zbyt cienką warstewką. Na upartego można użyć tego korektora w roli delikatnego fluidu, czyli kilka maźnięć i wszystko dobrze rozetrzeć palcem lub wilgotną gąbką.
Mimo że produkt nie sprawdził się u mnie do zakrycia większych krost, to bardzo go lubię za likwidowanie zaczerwienienia i kamuflowanie podrażnienia skóry.
Piękne opakowanie, które przypomina mi opakowanie szminki sprawia, że z przyjemnością wrzucam korektor do torebki i używam w ciągu dnia. Dodam, iż korektor ładnie pachnie i występuje w kilku naturalnych odcieniach - jestem posiadaczką naturalnego beżu, który będzie pasował do większości karnacji, bo kolor fajnie wtapia się w skórę.
Polecam!
Producent | Bottega Verde |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Korektory |
Przybliżona cena | 35.00 PLN |