„Z ekstraktem z papai i czarnych jagód (10 ml). Rozprowadzona na powiekach, idealnie do nich przylega, zapewniając trwałość makijażu. Delikatne zabarwienie ukrywa niedoskonałości, wydobywając kolor makijażu”.
Baza pod cienie jest u mnie niezbędnikiem przed nałożeniem wszelkich cieni. Baza Bottega Verde skusiła mnie dobrym składem, który jak pomyślałam będzie fajnie pielęgnował skórę powiek i chronił przed zanieczyszczeniami środowiska. Opakowanie to tubka (10 ml), czyli to, co lubię najbardziej, bo wiem, że produkt będzie dzięki temu długo świeży, w przeciwieństwie do baz w słoiczku. Konsystencja jest delikatna, to taki jakby lekki krem o beżowym zabarwieniu. Łatwo się rozprowadza, idealnie pokrywa skórę powiek.
Niestety, jestem lekko rozczarowana trwałością cieni na nią nałożonych. Owszem baza wydobywa kolor szczególnie jasnych cieni, przedłuża ich trwałość, ale już po kilku godzinach cienie zaczynają blaknąć i zbierają się w załamaniach. Od tego typu kosmetyku oczekiwałam utrwalenia cienia na cały dzień.
Mimo to nie skreślam tego produktu, bo u mnie dobrze się sprawdził w roli korektora na zaczerwienione powieki. Czasem używam tylko tej bazy w roli kremowego rozjaśniającego cienia do powiek i oczy wyglądają na wypoczęte. W przeciwieństwie do cieni, baza nie wysusza skóry powiek, więc można jej bez przeszkód używać nawet codziennie.
Nadal będę zatem poszukiwać swojej idealnej bazy pod cienie.
Producent | Bottega Verde |
---|---|
Kategoria | Twarz |
Rodzaj | Bazy pod makijaż |
Przybliżona cena | 43.00 PLN |