Niechętnie sięgam po maseczki typu peel-off właśnie z obawy przed tym, co spotkało mnie w przypadku tej. Konsystencja jest tu jak klej, przezroczysta, przerażająco gęsta, lepi się do palców. Potwornie trudno przenieść ją z dłoni na twarz i dalej ciężko jest ją równomiernie rozprowadzić. Na szczęście nie gryzie w oczy alkoholem i nie piecze.
Opakowanie to 2 saszetki po 7,5 ml każda – w przypadku innych maseczek z tej serii starczało to na około 4 użycia. Tu, ze względu na konsystencję, jedna saszetka wystarczy tylko na raz. Kosmetyk pachnie świeżo, delikatnymi cytrusami.
Kiedy maseczka jest już na twarzy, najgorsze mamy za sobą. Żel szybko wysycha i, mimo nierównomiernego rozprowadzenia, łatwo się ściąga w całości. Na opakowaniu producent poleca maseczkę zmyć po 10 – 15 minutach, ale jest to ewidentnie błąd w tłumaczeniu – w kontakcie z wodą preparat zmienia się w „ślizgawkę” i w taki sposób trudno pozbyć się jej nawet z dłoni. Trzeba więc pokornie czekać aż wyschnie a następnie ją ściągnąć.
Maseczka działa oczyszczająco - skutecznie. Lekko napina skórę, zwęża pory i sprawia, że stają się mniej widoczne, przy tym nieco rozjaśnia koloryt skóry. Czyli spisuje się jak należy. Zauważalnego efektu można spodziewać się przy mocno zanieczyszczonej skórze.
Niestety ze względu na pierwszą część procedury raczej nie skuszę się na ponowny zakup, ale miłośniczki maseczek peel-off powinny być zadowolone.
Do kupienia w drogeriach Schlecker.
Producent | Schlecker |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja twarzy |
Rodzaj | Maseczki: oczyszczające |
Przybliżona cena | 2.00 PLN |