Podczas zakupów, na półce z balsamami kusiły mnie różne firmy i opcje, jednak po zastanowieniu mój wybór padł na balsam brązujący. Powód? Chęć przedłużenia letniej opalenizny i maksymalne nawilżenie ciała (o tym zapewnia producent).
Opakowanie produktu to zwyczajna tubka. Z wydobywaniem produktu nie ma żadnego problemu. Zapach jest dziwny - z jednaj strony przyjemny, ale z drugiej troszkę za mocny jak na tego rodzaju specyfik.
Konsystencja jest ekstra! Dokładnie taki powinien być każdy balsam do ciała. Wchłania się bez problemu, nie trzeba trzeć przez 10 minut.
Działanie to, jak mówi producent, opalanie i nawilżanie. Naprawdę bardzo ładnie opala (trzeba pamiętać o umyciu rąk po użyciu). Nawilżanie jest dość dobre. Jednak zauważyłam, że czasami dzieje się coś dziwnego, mianowicie skóra mnie szczypie po użyciu. Nie wiem czym to jest spowodowane. Innych skutków ubocznych nie zauważyłam. Na tubce napisane jest, by stosować go po peelingu ciała, najlepiej kilka dni po.
Zachęcam do zakupu, zwłaszcza, że około 12 zł za 200 ml to niedużo.
Producent | Soraya |
---|---|
Kategoria | Pielęgnacja ciała |
Rodzaj | Samoopalacze i balsamy brązujące |
Przybliżona cena | 12.00 PLN |